50 tysięcy za metr kwadratowy. Gdzie są najdroższe mieszkania w Polsce?

Polska
50 tysięcy za metr kwadratowy. Gdzie są najdroższe mieszkania w Polsce?
Polsat News
Cena za metr kwadratowy mieszkania jest największa nad morzem

W pierwszym kwartale tego roku ceny mieszkań wzrosły o blisko 5 proc. Najdrożej jest nad Bałtykiem, szczególnie w pierwszej linii zabudowy przy plaży. Za metr kwadratowy można zapłacić nawet 50 tysięcy złotych. - Bardzo często zakup apartamentu w atrakcyjnym miejscu jest wyrazem statusu społecznego - mówi na antenie Polsat News Marcin Krasoń, ekspert Otodom Analytics.

- To jest prosty mechanizm. Im coś jest bardziej unikalnym dobrem, tym jest droższe. Pierwsza linia brzegowa jest tylko jedna. Czyli liczba mieszkań czy apartamentów w pierwszej linii brzegowej będzie ograniczona - podkreśla Marcin Krasoń, ekspert rynku mieszkaniowego Otodom Analytics.

 

Na antenie Polsat News dodał, że sytuację najlepiej obrazują dane, które pokazują w których miejscowościach mieszkania kosztują najwięcej. - Najdrożej jest w Juracie i Jastarni. Te miejscowości są położone na Półwyspie Helskim. Ich powierzchnia jest bardzo ograniczona. Tam po prostu nie za bardzo jest gdzie budować - wskazał Krasoń.

Największe ceny w kurortach

- Jeśli chodzi o ceny mieszkań, generalnie zasada jest taka, że im większe miasto, tym drożej. Czyli najdrożej jest w Warszawie, potem mamy Kraków, Wrocław, Gdańsk. Ale wyjątkiem są miejscowości turystyczne, które mają dodatkowe walory - mówił dalej ekspert.

 

WIDEO: Gdzie są najdroższe mieszkania? Kto je kupuje?

 

 

Zwrócił uwagę, że dla nabywców lokali nad morzem ważny jest szum fal czy zawartość jodu w powietrzu. Nie bez znaczenia jest też bliskość plaży.

 

Za takie warunki trzeba jednak słono zapłacić. Za około 40-metrowe mieszkanie tuż przy plaży w Świnoujściu, trzeba zapłacić nawet milion złotych. Albo więcej.

Kto kupuje takie mieszkania?

- Profil każdego z klientów jest troszeczkę inny. Jedna jest część wspólna, ci ludzie mają dużo pieniędzy - wskazuje Krasoń. - Bardzo często zakup apartamentu w atrakcyjnym miejscu jest wyrazem statusu społecznego. Jeżeli ktoś ma apartament na Półwyspie Helskim z dostępem do morza, to od razu wiemy, że to ktoś, kto osiągnął jakiś tam życiowy sukces - mówił dalej.

 

ZOBACZ: Ceny w Chorwacji poszybowały w górę. Turyści odwołują rezerwacje

 

- To są ludzie, którzy posiadają gotówkę. Czasami się posiłkują kredytem, ale raczej w mniejszej, niż większej części - dodał ekspert.

 

Krasoń zaznaczył też, że upowszechnienie pracy zdalnej sprawiło, że do atrakcyjnych lokalizacji przenieśli się ludzie, którzy pracowali w dużych miastach. Jednocześnie nie musieli rezygnować z pracy i wysokich zarobków.

jk/dk / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie