Joe Biden chce spotkania z Kim Dzong Unem. "Jesteśmy gotowi"
Prezydent Joe Biden jest gotowy na spotkanie z przywódcą Korei Północnej Kim Dzong Unem. Rozmowy miałyby dotyczyć denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego i odbywałyby się "bez warunków wstępnych".
Informacje o propozycji Białego Domu potwierdził rzecznik bezpieczeństwa narodowego John Kirby w wywiadzie dla Kyodo News.
Jego zdaniem, postanowiono rozszerzyć dotychczasowe działania w sprawie powstrzymania rozwoju zdolności nuklearnych i rakietowych reżimu w Pjongjangu.
ZOBACZ: Korea Północna. Kim Dzong Un i Władimir Putin wymienili się listami
- Nie odpowiedzieli pozytywnie na tę ofertę, ale wciąż jest ona na stole. Jesteśmy gotowi usiąść i negocjować bez warunków wstępnych - podkreślił.
Słowa wypowiedziane przez Kirbiego padają w przeddzień trójstronnego szczytu przywódców USA, Japonii i Korei Południowej.
Do tej pory Joe Biden ani razu nie rozmawiał osobiście z Kim Dzong Unem. Do tego typu spotkań trzykrotnie dochodziło za prezydentury Donalda Trumpa.
Wzmocnienie sił wojskowych w regionie
Jak zapewnił rzecznik bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych, spotkanie Joe Bidena, Fumio Kishidy i Yoon Suk Yeola ma na celu wypracowanie nowej strategii odstraszania północnokoreańskiego reżimu.
- Musimy upewnić się, że jesteśmy gotowi pod każdym względem do obrony naszego bezpieczeństwa narodowego oraz interesów naszych koreańskich i japońskich sojuszników - stwierdził.
ZOBACZ: Korea Północna wystrzeliła satelitę szpiegowskiego
- Oznacza to zwiększenie potencjału w regionie, który mamy, i z pewnością rozważymy zrobienie tego ponownie w przyszłości, jeśli będzie to konieczne - dodał.
Według południowokoreańskich mediów, powołujących się na źródła w wywiadzie wojskowym, Korea Północna przygotowuje się do wystrzelenia międzykontynentalnej rakiety balistycznej. Test ma nastąpił w trakcie trwania wspomnianego szczytu.