Świdnik: Wszedł pod furgonetkę, żeby ją naprawić. Został przygnieciony

Polska
Świdnik: Wszedł pod furgonetkę, żeby ją naprawić. Został przygnieciony
KPP Świdnik
Mężczyzna został przygnieciony przez furgonetkę

W Świdniku doszło do tragicznego wypadku. Na 37-letniego mężczyznę spadło auto, które naprawiał. - Pomimo prowadzonej reanimacji życia mężczyzny nie udało się uratować - przekazała asp. szt. Elwira Domaradzka ze świdnickiej policji.

Po godzinie 9.00 funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie przygniecionym przez Mercedesa Vito na jednej z posesji.  Po przybyciu na miejsce policjanci ustalili, że 37-latek samodzielnie naprawiał swoją furgonetkę.

 

ZOBACZ: Świdnik: Urządził kobiecie długą imprezę. Na koniec rozbili się busem w lesie

Zginął przygnieciony przez auto. Policja bada sprawę

- Pojazd podniesiony był na lewarku, a mężczyzna wykonywał prace pod nim. W pewnym momencie doszło do przesunięcia się lewarku i pojazd opadł na mężczyznę - relacjonuje asp. szt. Elwira Domaradzka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świdniku. 

 


Pomimo błyskawicznie podjętej akcji ratunkowej i prób reanimacji mężczyzna zmarł.  Policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia, 

 

 

lmo/ / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie