Lublin. Ewakuacja 14 tys. mieszkańców. Niewybuch znaleziony na placu budowy

Polska
Lublin. Ewakuacja 14 tys. mieszkańców. Niewybuch znaleziony na placu budowy
Polsat News

Zakończyła się ewakuacja kilkunastu tysięcy mieszkańców Lublina. Zachodnie części dzielnic Bronowice i Kośminek opustoszały. Przyczyną jest bomba lotnicza z czasów II wojny światowej. Niewybuch został już zabrany przez saperów.

W czwartek około południa przy ul. Wrońskiej w Lublinie pracownik budowlany natknął się na niewybuch. Okazało się, że to bomba lotnicza z okresu II wojny światowej. 

 

Wezwana na miejsce policja powiadomiła saperów. Ci opracowali strefę ewakuacji, którą wyznaczają ulice oraz rzeki: od zachodu rzeki Bystrzyca i Czerniejówka do ul. Pawiej, od południa ul. Pawia i Długa, od wschodu ul. Krańcowa, Witosa i ul. Krzemionki oraz Przyjaźni do rzeki Bystrzycy.

 

Na tym obszarze mieszka niemal 14 tys. ludzi. Wszyscy do godz. 11 w piątek opuścili swoje domy i udali się na miejsce zbiórki, skąd autokarami zostali przewiezieni na stadion Arena Lublin.

 

Obszar objęty ewakuacją zabezpiecza policja. 

 

Usuwanie potrwa około dwóch godzin

Urząd miasta w specjalnym komunikacie wydał instrukcje, według których przed wyjściem z domów należy zamknąć zawór gazu i odciąć dopływ wody, wyłączyć dopływ prądu, pozamykać okna i drzwi, zabrać ze sobą dokumenty tożsamości oraz niezbędne leki.

 

 

Do godz. 11:30 ta część miasta została też wyłączona z ruchu. 

 

Lubelski ratusz poinformował, że według dowódcy saperskiego usuwanie niewybuchu potrwa około dwóch godzin. Zgodnie z zapowiedziami saperzy mieli przystąpić do działania około godz. 12.

 

Po godz. 14:00 Dowództwo Generalne przekazało, że akcja podjęcia niewybuchu przez 34 patrol saperski z Dęblina została zakończona. 

 

"Niewybuch zostanie zneutralizowany na poligonie w Nowej Dębie" - poinformowano. 

 

ap/dk / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie