Alaksandr Łukaszenka o wyborach w Polsce: Sąsiedzi są od Boga, to niegłupi ludzie

Świat
Alaksandr Łukaszenka o wyborach w Polsce: Sąsiedzi są od Boga, to niegłupi ludzie
President.gov.by
Alaksander Łukaszenka

- Polacy to nasi ludzie, Słowianie. Oni wszystko doskonale rozumieją - przekonywał Alaksandr Łukaszenka, komentując sytuację w naszym kraju i postawę polskich polityków wobec reżimu w Mińsku. Tym razem zaskoczył nagłą zmianą narracji - pytanie, czy wiarygodną. Jak stwierdził, polecił premierowi nawiązanie przyjaznych kontaktów z Warszawą. Łukaszence odpowiedział wiceszef MSZ Paweł Jabłoński.

Białoruski satrapa odnosił się do współpracy z krajami Unii Europejskiej w trakcie krótkiego briefingu po zakończeniu spotkania z pracownikami Lotniska Narodowego w Mińsku.

 

ZOBACZ: Białoruś: Pożar rafinerii w Mozyrzu. Ukraina zapowiadała prowokację wagnerowców

 

Fragment swojej wypowiedzi Łukaszenka poświęcił Polsce, jednak tym razem jego słowa były inne od dotychczasowych gróźb i prób zastraszania. Dyktator przyznał, że po uroczystościach z okazji Święta Niepodległości zlecił rządowi i resortowi spraw zagranicznych stworzenie "planu dobrego sąsiedztwa".

 

- Trzeba rozmawiać z Polakami. Poleciłem premierowi, żeby się z nimi skontaktował. Jeśli chcą, porozmawiajmy, poprawmy stosunki. Jesteśmy sąsiadami, nie wybieramy sąsiadów, oni są od Boga - stwierdził.

Dyktator Łukaszenka: Polacy to nasi ludzie, oni wszystko rozumieją

Zdaniem Alaksandra Łukaszenki na obecne, napięte stosunki pomiędzy Warszawą i Mińskiem wpływa trwająca kampania wyborcza w naszym kraju. Jak podkreślił, ma świadomość, że władza chce wykorzystywać narrację konfliktową, by przekonać do siebie wyborców.

 

- Wybory 15 października i oczywiście teraz będą eskalować sytuację, by pokazać, że odpowiednio się uzbroili i będą uzbrajać kraj. Dlatego jest mało prawdopodobne, by przed 15 października dokonali jakichkolwiek znaczących zmian, które byłyby korzystne dla nich i dla nas. Dużo od nas wymagają i proszą, a my nie możemy się na to zgodzić, bo to jest wbrew naszym interesom - przekonywał.

 

ZOBACZ: "Polska wpadła w szał". Alaksandr Łukaszenka żartuje z władz w Warszawie

 

Jednocześnie Łukaszenka stwierdził, że to Stany Zjednoczone zmuszają polskie władze do zaostrzania sytuacji. - Amerykanie postawili na Polskę, ale Polacy to niegłupi ludzie. To nasi ludzie, Słowianie. Oni wszystko doskonale rozumieją. Uzbrójmy się w cierpliwość, zobaczymy. Jesteśmy otwarci na współpracę - podsumował.

Odpowiedź z polskiego MSZ. "Przestańcie atakować naszą granicę"

Na słowa białoruskiego dyktatora zareagował w piątkowym "Gościu Wydarzeń" wiceminister spraw zagranicznych RP Paweł Jabłoński.

 

- Jeżeli chce rzeczywiście poprawy stosunków z Polską to może zrobić to w bardzo prosty sposób. Mogę tę ofertę w tej chwili przedstawić: przestańcie atakować naszą granicę, wypuśćcie z więzień Andrzeja Poczobuta i ponad tysiąc więźniów politycznych i nie prowadźcie więcej tej kampanii nienawiści, ataków, tej wojny hybrydowej, którą prowadzicie przeciwko Polsce - stwierdził.

mjo/wka / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie