Tychy: Tragedia w parku wodnym. 67-latka zasłabła na basenie. Chwilę później zmarła

Polska
Tychy: Tragedia w parku wodnym. 67-latka zasłabła na basenie. Chwilę później zmarła
Flickr/Dushan Hanuska/CC BY-SA 2.0
Kobieta zasłabła, a następnie zmarła w parku wodnym (zdjęcie ilustracyjne)

Odpoczynek na basenie zakończył się w nieoczekiwaną tragedią. 67-latka zasłabła w parku wodnym w Tychach. Reanimację podjęli ratownicy wodni, jednak kobiety nie udało się już uratować.

Do zdarzenia doszło w środę w godzinach popołudniowych w parku wodnym w Tychach. Świadek zdarzenia zadzwonił na numer alarmowy 112. 


- Służby ratunkowe dostały zgłoszenie o godzinie 15:20. Wezwanie dotyczyło osoby, która zasłabła na basenie i potrzebowała pomocy medycznej - powiedziała p.o. mł. asp. Paulina Kęsek.

 

ZOBACZ: Tychy: Napad na właściciela kantoru. Policyjna obława

 
W trakcie działań okazało się, że poszkodowaną jest 67-latka. Jak poinformowała rzecznik policji, kobieta nie doznała żadnego obrażenia, nie uderzyła się w głowę, po prostu nagle zasłabła.  

Kobieta zasłabła na basenie. Sprawą zajęła się prokuratura 

Kobietę do pokoju medycznego przenieśli ratownicy wodni, jednak tam utraciła funkcje życiowe. Na miejsce zostały zadysponowane oddziały policji, załoga LPR i motoambulans. 

 

ZOBACZ: Zawadzkie. Biegał z siekierą między posesjami. Policjanci użyli broni


Ratownicy przystąpili do reanimacji. Mimo podjętych wysiłków kobiety nie udało się uratować. Lekarz, który przybył na miejsce mógł jedynie stwierdzić zgon.  

 

Nie ma informacji, ażeby obiekt został zamknięty na czas prowadzenia działań. Cała sytuacja rozegrała się w zamkniętym pomieszczeniu poza wzrokiem wypoczywających.


- Działania będą prowadzone przez policjantów pod nadzorem prokuratury rejonowej w Tychach - podała Kęsek.  

kar/dsk / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie