Białoruskie śmigłowce nad Białowieżą. Relacje mieszkańców

Polska
Białoruskie śmigłowce nad Białowieżą. Relacje mieszkańców
Polsat News
Pan Sławomir, mieszkaniec Białowieży, który zawiadomił służby o obecności białoruskich śmigłowców w Polsce

- Powiedziałem Straży Granicznej, że widziałem sowieckie helikoptery. Na początku pan nic nie mówił, ale odpowiedział, że "wie, że były białoruskie" - mówił w rozmowie z Polsat News pan Sławomir, mieszkaniec Białowieży, który zawiadomił służby o obcych śmigłowcach na polskim niebie.

Ministerstwo Obrony Narodowej mówi o prowokacji wymierzonej we wschodnią flankę NATO. Zaskakujące, szczególnie dla mieszkańców Białowieży, zdarzenie miało miejsce we wtorek. Doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez dwa białoruskie śmigłowce. 

Świadek, który zawiadomił służby. "Mówiłem, że widziałem sowieckie helikoptery"

Ekipie Polsat News jako pierwszej udało się dotrzeć do pana Sławomira - mieszkańca Białowieży i świadka zdarzenia, który we wtorek tuż po godz 9:00 zawiadomił policję i Straż Graniczną o latających nad polskim miastem białoruskich śmigłowcach.


- Najpierw zadzwoniłem do Białegostoku, ale nikt nie odbierał. Następnie próbowałem poinformować o zdarzeniu policję w tym mieście. Pan trochę mnie wypytywał jak na filmie. Trwało to dosyć długo, nie bardzo interesowało go, ile było tych helikopterów - mówił na antenie Polsat News.

 

WIDEO: Jako pierwszy zaalarmował służby o śmigłowcach. "Wypytywał mnie jak na filmie" 

 


Później pan Sławomir zawiadomił też jednostkę Straży Granicznej. - Powiedziałem, że widziałem sowieckie helikoptery. Na początku pan nic nie mówił, ale odpowiedział, że "wie, że to były białoruskie" - relacjonował.

Śmigłowce z czerwoną gwiazdą. Przeleciały nad dachami

Jak relacjonował reporter Polsat News innych świadków, którzy także widzieli białoruskie śmigłowce, jest bardzo wielu. - Mieszkańcy mówią, że przyleciały od południowej strony miasta i przeleciały nad samym centrum miejscowości, a później zawróciły i wróciły z powrotem na białoruską stronę - powiedział. 

 

WIDEO: Białoruskie śmigłowce nad Białowieżą. Relacje mieszkańców

 

 

- Dwa helikoptery, od południa nadleciały nad Białowieżę. Jeden wersja była, podejrzewam desantową. Drugi szturmowy. Widać było na nim białoruską, czerwoną gwiazdę - powiedział jeden ze świadków.


- My się już do tego przyzwyczailiśmy, bo od dwóch lat widzimy tutaj nasze helikoptery. Teraz pierwszy raz widzieliśmy z gwiazdą - dodaje inny.


- Ja się dziwię, bo to przecież nasza przestrzeń - mówi seniorka. - Przecież to polska przestrzeń - dodaje. 

 

Niektórym mieszkańcom udało się zrobić zdjęcia śmigłowców.

 

Białoruskie śmigłowce nad PolskąPolsat News
Białoruskie śmigłowce nad Polską

Zdziwieni, smutni, przerażeni. Różne reakcje Białowieżan

Niektórzy przyznają, że nie są przestraszeni, ale byli mocno zdziwieni tym, co zobaczyli na niebie. Ekipa Polsat News trafiła także na bardzo wystraszonych mieszkańców.

 

ZOBACZ: Granica z Białorusią zamknięta dla rosyjskich i białoruskich ciężarówek

 

- Mieszkanka ul. Południowej relacjonowała w rozmowie z nami, że dwa śmigłowce przeleciały niemal nad dachem jej domu. Mówi, że jest przerażona i boi się o swoje bezpieczeństwo. Martwi się także o to, do czego jeszcze może dojść w Białowieży - powiedział reporter.

Białoruskie śmigłowce nad Polską. Komunikat MON

Polskie Wojsko we wtorek zaprzeczało, że białoruskie śmigłowce wkroczyły w polską strefę powietrzną. Później jednak potwierdziły te informacje.

 

 

Do sprawy odniosło się także białoruskie MON. Zdaniem resortu sprawa jest "naciągana". 

 

 

"Oskarżenia o naruszenie granicy Polski przez śmigłowce Mi-24 i Mi-8 Sił Powietrznych i Wojsk Obrony Powietrznej Białorusi są naciągane i zostały postawione przez polskie kierownictwo wojskowo-polityczne w celu usprawiedliwienia gromadzenia sił i czyli blisko białoruskiej granicy" - czytamy w komunikacie.

nb/dsk / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie