Granica z Białorusią zamknięta dla rosyjskich i białoruskich ciężarówek

Polska
Granica z Białorusią zamknięta dla rosyjskich i białoruskich ciężarówek
Polsat News
Granica z Białorusią została zamknięta dla białoruskich i rosyjskich ciężarówek i naczep

Białoruskie i rosyjskie ciężarówki nie przejadą już przez polską granicę. Zakaz obowiązuje od północy i potrwa do odwołania. Reporterka Polsat News wyjaśniła, co nowe przepisy oznaczają dla kierowców.

- Zakaz dotyczy samochodów ciężarowych, naczep, przyczep i ciągników zarejestrowanych na terenie Białorusi i na terenie Rosji. Jak tłumaczy ministerstwo, jest to odpowiedź na postulaty dotyczące uszczelnienia wcześniejszych ograniczeń, które już zostały nałożone na białoruskich i rosyjskich przewoźników - wyjaśnia reporterka Polsat News Katarzyna Niećko.

 

 

Nowy zakaz na granicy. Przewoźnicy obawiają się odpowiedzi Białorusi i Rosji

Zmian domagała się m.in. branża transportowa. - Rozmawialiśmy z przedstawicielami branży transportowej, która do zakazu podchodzi dość krytycznie. Przewoźnicy mówią, że to posunięcie nie zostało z nimi skonsultowane i obawiają się tego, jak w takiej sytuacji może odpowiedzieć Białoruś i Rosja. Obawiają się, że konsekwencje zakazu poniesie polska branża transportowa - przekazała Niećko. 

 

ZOBACZ: Więcej patroli na granicy z Niemcami. Powodem migranci

 

- Problem polega na tym, że nie zostało zastosowane vacatio legis ani 14, ani chociaż siedmiodniowe, by te naczepy mogły wrócić do krajów rejestracji - mówił na antenie Polsat News Karol Rychlik z Ogólnokrajowego Stowarzyszenia Międzynarodowych Przewoźników.

 

- Naczepy należące do podmiotów białoruskich i rosyjskich nie będą mogły przekroczyć granicy polski z Białorusią i będą musiały pozostać na terytorium Polski i nie wiem jeszcze w jaki sposób przedostać się do krajów rejestracji - dodał.  

 

WIDEO. Nowy zakaz. Granica zamknięta dla białoruskich i rosyjskich przewoźników


 
Nie ma również pewności, że Białoruś i Rosja nie spróbują wprowadzić zmian, które pozwolą na omijanie zakazu.

 

- Do tej pory na przejściu granicznym w Koroszczynie granicę mogły przekraczać ciągniki zarejestrowane w UE bez względu na to, jaka naczepa jechała za nimi. To była furtka, którą często wykorzystywali przedsiębiorcy i przewoźnicy białoruscy i rosyjscy - przypomniała reporterka Polsat News.  

anw/dsk / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie