Putin: Jesteśmy atakowani. Rosja stawia warunki zawieszenia broni

Świat
Putin: Jesteśmy atakowani. Rosja stawia warunki zawieszenia broni
PAP/EPA/PAVEL BEDNYAKOV / SPUTNIK / KREMLIN POOL
Putin na szczycie Rosja-Afryka nie wykluczał zawieszenia broni. Stawia jednak warunek Ukrainie

Na konferencji prasowej po szczycie Rosja-Afryka w Petersburgu Władimir Putin odniósł się do możliwości zakończenia wojny w Ukrainie. Według prezydenta Rosji za przedłużający się konflikt należy winić Ukrainę. Ścigany przez Międzynarodowy Trybunał Karny Putin, mówił, dlaczego Rosja nie może na razie zgodzić się na zawieszenie broni.

- Rosja nie prowadzi obecnie żadnych aktywnych działań na froncie - powiedział Władimir Putin na konferencji prasowej po zakończonym dwudniowym szczycie Rosja-Afryka w Petersburgu. 


To już drugie takie spotkanie Rosji z przedstawicielami afrykańskich krajów. W poprzednim szczycie w Soczi w 2019 roku uczestniczyło 43 głów afrykańskich krajów. W tym roku międzynarodowy szczyt w Petersburgu w dniach 28-29 lipca 2023 nie cieszył się już taką popularnością. Pojawiło się 17 prezydentów afrykańskich państw i sumie 49 delegacji.

Rosja chce przerwania ognia ze strony Ukrainy

Jak donosi Ukrainska Pravda, cytując wypowiedzi Putina z konferencji, Rosja nie wyklucza zawieszenia broni i pokoju z Ukrainą, Kijów musi jednak spełnić określone warunki. 


- Taką sprawą jest przerwanie ognia. Ukraińska armia idzie naprzód, atakuje, prowadząc strategiczną ofensywę na dużą skalę. Nie ma powodów zwracania się do nas o przerwanie ognia. Nie możemy zgodzić się na przerwanie ognia, kiedy jesteśmy atakowani - tłumaczył Putin w Petersburgu.

 

ZOBACZ: Rosja. Atak dronów na Moskwę. Uszkodzone wieżowce, jedna osoba ranna


Jednocześnie rosyjski prezydent utrzymuje, że ukraińska kontrofensywa została zatrzymana na wszystkich frontach, a Rosja atakuje w jednym tylko regionie. Dyktator stwierdził, że rosyjska armia zaatakowała ukraińskie zakłady zbrojne, gdzie produkuje się drony m.in. te użyte w ataku na most Krymski w połowie lipca.

 

Według Moskwy Ukraina straciła w trakcie prowadzonej kontrofensywy ponad 400 czołgów i ponad 1300 pojazdów bojowych. 


Putin podkreślił swoje zaangażowanie w prowadzoną w Ukrainie wojnę, na konferencji poinformował, że kontaktuje się z dowództwem armii kilka razy dziennie. Jak podaje Ukrainska Pravda, dyktator ponownie zagroził konfliktem z siłami NATO: 


- Nikt nie chce starcia między Rosją i NATO, ale jeśli ktoś tego chce, jesteśmy gotowi - mówił Putin na konferencji.

Zerwana umowa zbożowa. Afryka dystansuje się wobec Putina

Rosja zaatakowała Ukrainę 24 lutego w 2022 roku. Obecnie walki koncentrują się na południu Ukrainy, w rejonie Morza Czarnego. 17 lipca Moskwa ogłosiła wycofanie się z umowy zbożowej, porozumienia umożliwiającego eksport ukraińskiego zboża przez Morze Czarne. Następnie zagroziła, że wszystkie statki zmierzające do Ukrainy będzie uznawać za wrogie jednostki.

 
W czwartek Putin zapowiedział przekazanie za darmo w ciągu trzech-czterech miesięcy do 50 tys. ton zboża sześciu afrykańskim państwom: Zimbabwe, Burknie Faso, Mali, Somalii, Republice Środkowoafrykańskiej oraz Erytrei. Niektóre z afrykańskich krajów, jak np. Zimbabwe, otwarcie odrzuciły rosyjską propozycję.

 

W trakcie szczytu Rosja-Afryka w Petersburgu prezydent Egiptu Abd el-Fatah es-Sisi zaapelował do Kremla o wznowienia umowy zbożowej. 

ako/dk / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie