Korea Południowa. Co najmniej 22 osoby zginęły w powodziach. Tysiące ludzi ewakuowano

W wyniku powodzi i osuwisk w Korei Południowej zginęły 22 osoby. W całym kraju ewakuowano już ponad sześć tysięcy osób, ale liczba ta najprawdopodobniej wzrośnie - podaje Reuters. Premier Korei Południowej Han Duck-soo wezwał wojsko do włączenia się w akcję ratowniczą. Ulewne deszcze trwają już od trzech dni.
Trzeci dzień ulew wywołał osunięcia ziemi i spowodował przelanie się dużej tamy w prowincji Chungcheong. Ulewne deszcze podtopiły drogi, zmiotły samochody i zakłóciły funkcjonowanie kolei - przekazał portal BBC.
- Budynki zostały zmiecione z powierzchni ziemi w najbardziej dotkniętych obszarach - powiedział lokalnym mediom jeden z ratowników.

Premier Han Duck-soo poprosił wojsko o pomoc w akcji ratunkowej.
Ponad sześć tysięcy mieszkańców ewakuowano
Jak przekazano, 19 samochodów zostało zatopionych w podziemnym tunelu w prowincji Chungcheong. Z tego powodu liczba ofiar śmiertelnych może wzrosnąć.
Około godz. 6:30 czasu lokalnego w sobotę ewakuowano 6 400 mieszkańców po tym, jak zapora Goesan zaczęła się przelewać - podała południowokoreańska agencja prasowa Yonhap.
Wiele nisko położonych wiosek w pobliżu tamy, a także wiele dróg łączących je, zostało zatopionych, pozostawiając niektórych mieszkańców uwięzionych w swoich domach - dodano.

Koreańska Administracja Meteorologiczna prognozuje dalsze opady deszczu do środy. Ostrzegła, że warunki pogodowe stanowią "poważne" zagrożenie.
ZOBACZ: USA. Ulewne deszcze nawiedziły północno-wschodnią część kraju. Wystąpiły lokalne powodzie
Ekstremalne opady deszczu spowodowały powodzie i osunięcia ziemi w kilku krajach, w tym w Indiach, Chinach i Japonii w ciągu ostatnich dwóch tygodni.
Podczas gdy wiele czynników przyczynia się do powodzi, naukowcy twierdzą, że ocieplająca się atmosfera spowodowana zmianami klimatycznymi zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia ekstremalnych opadów deszczu. Im cieplej, tym więcej wilgoci może zatrzymać atmosfera.
Czytaj więcej