Brazylia: Mężczyzna pozwał Google Maps. Zrobili mu zdjęcie w nieodpowiednim miejscu
Niefortunnie zrobione zdjęcie może mieć poważne konsekwencje, także prawne. Przekonała się o tym firma Google, która otrzymała pozew od prawnika z Sao Paulo w Brazylii. Mężczyzna żądał odszkodowania za straty moralne.
Jak informuje portal Dailystar.co.uk, przedmiotem sprawy wytoczonej przez bezimiennego prawnika było zdjęcie wykonane przez samochód obsługujący Google Street View.
Mężczyzna miał zostać sfotografowany w pobliżu budynku "Hotel Chille Pepper - Sauna Gay". Zdjęcie zostało, rzekomo, odnalezione przez jego żonę i rzuciło poważne podejrzenia o jego prawdziwą orientację seksualną.
Mecenas, jak twierdził w pozwie, poczuł się mocno zawstydzony przed przyjaciółmi i rodziną, których nie mógł przekonać, że nie wszedł do budynku i nie korzystał z tamtejszych usług.
W pozwie sądowym wysłanym do Google prawnik zażądał 3200 funtów odszkodowania.
Mapy Google niewinne
Zdaniem sędzi Claudii Fereiry prowadzącej tej sprawę, prawnik nie miał racji z zarzutem "bezpośredniego naruszenia jego dóbr osobistych".
W opinii sądu Mapy Google służą do pokazywała wyłącznie "przybliżonych lokalizacji". Na ich podstawie nie da się "dokładnie wskazać", że dana osoba weszła do danego miejsca.
ZOBACZ: Quebonafide i Mariusz Jop w sądzie. Poszło o wers utworu
Na niekorzyść bezimiennego prawnika zadziałał także fakt dobrowolnego udostępnienia żonie prywatnych informacji magazynowanych przez Google.
- Oś czasu generowana przez Mapy Google jest prywatna, właśnie po to, aby uniknąć sytuacji nadmiernego narażenia prywatności, intymności użytkowników - tłumaczył Fabio Rivelli, prawnik działający w imieniu Google.
Czytaj więcej