"Śniadanie Rymanowskiego". Emocje w studiu Polsat News. Posłanka Lewicy: Słowa Tuska są rasistowskie

Polska
"Śniadanie Rymanowskiego". Emocje w studiu Polsat News. Posłanka Lewicy: Słowa Tuska są rasistowskie
Polsat News
Gośćmi Bogdana Rymanowskiego byli Paulina Hennig-Kloska (Polska 2050), Łukasz Schreiber (PiS), Marcin Kierwiński (PO), Władysław Teofil Bartoszewski (PSL), Joanna Scheuring-Wielgus (Nowa Lewica), Piotr Ćwik (Kancelaria Prezydenta) i Stanisław Tyszka (Konfederacja)

- Wystarczyłoby, aby zamiast Donalda Tuska wstawić polityka Konfederacji i to byłby jej przekaz - tak posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus skomentowała film z szefem PO dotyczący imigrantów. Wdała się też w sprzeczkę z Marcinem Kierwińskim, politykiem Platformy, według którego wypowiedź parlamentarzystki jest "niepoważna". Łukasz Schreiber z PiS dodał, że wideo z Tuskiem jest także "kłamliwe".

Na opublikowanym w niedzielę rano nagraniu lider PO przekonuje, że w chwili, gdy Francję opanowały brutalne zamieszki, Jarosław Kaczyński przygotowuje rozporządzenie, dzięki któremu do Polski przyjdzie jeszcze więcej obywateli z państw, takich jak Arabia Saudyjska, Indie, Islamska Republika Iranu, Katar, Emiraty Arabskie, Nigeria czy Islamska Republika Pakistanu".

 

Zdaniem Tuska prezes PiS "jednocześnie szczuje na obcych i na imigrantów, a równocześnie chce wpuścić ich setki tysięcy". - Może mu jest potrzebna wewnętrzna wojna, konflikt, strach polskich obywateli, bo wtedy lepiej mu będzie rządzić, wygrać wybory. Musimy go odsunąć. Polacy muszą odzyskać kontrolę nad państwem i jego granicami - uznał szef Platformy.

 

Scheuring-Wielgus o filmie Tuska: Nakręcanie spirali strachu jest nie na miejscu

Nagranie z udziałem Tuska komentowali politycy w "Śniadaniu Rymanowskiego w Polsat News i Interii". Reprezentująca Lewicę Joanna Scheuring-Wielgus przyznała, iż jest zszokowana tym wystąpieniem.

 

ZOBACZ: Francja: Kolejna noc walk z policją i rozruchów. Setki aresztowanych

 

- Wystarczyłoby, aby zamiast Donalda Tuska wstawić tam polityka Konfederacji i to byłby jej przekaz. Może nie ta końcówka, gdzie jest o szczuciu i strachu, ale ta pierwsza część jest rasistowska. Co to znaczy, że przyjeżdżają do nas ludzie z "takich" krajów? Czyli jakich, gorszych? My jesteśmy lepsi? - pytała.

 

W jej ocenie "bardzo nie na miejscu" jest "nakręcanie spirali strachu i nienawiści wobec innych narodowości". Odpowiedział jej poseł PO Marcin Kierwiński, nazywając wypowiedzi Scheuring-Wielgus "niepoważnymi". 

 

- Film jest o hipokryzji PiS-u, które w Polsce nic kompletnie nie robi, a tylko szczuje na obcych. Mamy cały czas twardą, antyimigrancką retorykę PiS, a równocześnie przygotowywane są takie rozporządzenia - mówił.

WIDEO: Emocje w studiu Polsat News. Posłanka Lewicy: Słowa D. Tuska są rasistowskie

 

Sprzeczka polityków opozycji ws. filmu Tuska na antenie Polsat News

Dopytany przez Bogdana Rymanowskiego, o jaki dokument chodzi, Kierwiński uściślił, iż chodzi o rozporządzenie przygotowane w czerwcu przez szefa MSZ Zbigniewa Raua, a obecnie konsultowane w Radzie Ministrów. - Ma lekką ręką, poza kontrolą i pełnego sprawdzenia, rozdawać wizy ludziom także z krajów islamskich - ocenił.

 

ZOBACZ: Zamieszki we Francji. Okradziono sklep z bronią w Marsylii

 

W opinii Kierwińskiego "to, co się dzieje we Francji, to brak kiedyś polityki migracyjnej". - Kaczyński straszy, wzbudza fobie, a sam doprowadza do tego, że Polska granica nie będzie bezpieczna - sprecyzował.

 

Wówczas wtrąciła się Scheuring-Wielgus. - Ale w tych krajach żyją nie tylko ludzie odpowiedzialni za mordy, gwałty i burdy. Wymienianie tych krajów w tym kontekście jest nie fair w stosunku do tych ludzi - zauważyła, po czym Kierwiński odparł: - Czy ty słyszałaś, abyśmy albo przewodniczący Tusk albo ja, wymienili państwa w tym kontekście?

 

Według posłanki Lewicy, gdyby Kierwiński chciał mówić o "strachu i mowie nienawiści", zacząłby od tych kwestii. Polityk PO odpowiedział, że mówi o tym, iż z jednej strony "mamy haniebną nagonkę, a z drugiej strony przygotowywane są takie dokumenty".

 

- W momencie, gdy mówimy o hipokryzji PiS, od niej zaczynamy. (Tusk) mówił o tym na końcu, rozpoczyna wypowiedź od segregowania narodowości. To bardzo niefortunne, złe, nie powinno pojawić się od polityka opozycyjnego - skontrowała Scheuring-Wielgus.

Schreiber: Polska jest bezpieczna i coraz bardziej zamożna

Głos zabrał również minister bez teki Łukasz Schreiber z PiS. Stwierdził, że oświadczenie lidera PO jest "nie tylko w pewnym sensie rasistowskie, ale też kłamliwe". - W tym sensie mnie to nie zaskakuje. Cała kampania Donalda Tuska to kłamstwa, manipulacje i insynuacje - wyliczył.

 

Na pytanie, co w wypowiedzi opozycyjnego polityka jest kłamstwem, odparł, iż nieprawd "w tak krótkim wystąpieniu jest szereg". - Rozporządzenie jeszcze nie jest przyjęte, dotyczy tylko scentralizowania systemu wydawania wiz (...), by mieć pełen ogląd sytuacji - wyjaśniał.

 

ZOBACZ: Francja. Prof. Nowicka: Nikła szansa, by zatrzymać zamieszki. Bunt wśród młodzieży wzrastał

 

Jak uściślał, jest różnica między złożeniem wniosku o wizę, a ostatecznym przyznaniem takiego dokumentu. - Do Polski ludzie chcą przyjeżdżać, bo jest nie tylko bezpiecznym krajem, ale i coraz bardziej zamożnym - ocenił, przyznając, że przyjęcie rozporządzenia może sprawić, że niektóre decyzje będą podejmowane szybciej.

 

Schreiber podkreślił też, że rząd i PiS sprzeciwiają się przymusowej relokacji migrantów, którzy niekoniecznie chcą pracować. - Dzisiaj rolnicy, przedsiębiorcy, potrzebują osób, które w legalny sposób ubiegają się o pracę w Polsce - zwrócił uwagę.

Tyszka: PiS jest partią masowej i niekontrolowanej imigracji

W opinii Stanisława Tyszki z Konfederacji wystąpienie przewodniczącego Platformy przypomina oświadczenia polityków jego ugrupowania. - Ono mnie rozbawiło (...). Problem w tym, że PO i PiS są pełne hipokryzji. Tusk był zwolennikiem przyjmowania przez Polskę kwot uchodźców w 2015 roku, później politycy PO biegali na granicy polsko-białoruskiej, chcąc wpuścić imigrantów, których przewozi Łukaszenka z Putinem - przypominał.

 

Według niego "ważniejszym tematem jest, że mamy rewolucję, jeśli chodzi o społeczeństwo", bo PiS "jest partią masowej i niekontrolowanej imigracji". Podał przy tym, że w 2016 roku wydano 3,7 tysiąca pozwoleń na pracę z państw muzułmańskich, a w zeszłym roku było ich 135 tysięcy. Nawiązał też do zapowiadanego przez rządzących referendum ws. migrantów i przymusowej relokacji.

 

ZOBACZ: Premier Mateusz Morawiecki: Trwa atak na Europę, granice nie są bezpieczne

 

- Polacy powinni odpowiedź na dwa pytania: czy chcą, aby PiS zapraszało imigrantów z państw azjatyckich i afrykańskich i czy zgadzają się, czy zrównać w prawach imigrantów z Ukrainy z obywatelami polskimi, jeśli chodzi o dostęp do świadczeń socjalnych, a nawet uprzywilejować ich, jeżeli chodzi o przykładowo dostęp do emerytury minimalnej - uznał.

Dlaczego wybuchły zamieszki we Francji? Bartoszewski o "wschodniej ręce"

Zdaniem Pauliny Hennig-Kloski (Polska 2050) na ulicach Francji szerzy się bezprawie, a w tym kraju protesty w różnych sprawach przybierają formę takich walk. - Polska potrzebuje dobrej polityki migracyjnej. Wchodzimy w ten sam okres, w który Francja, Niemcy, Anglia wkroczyła dawno temu. Pytanie, czy brak rąk do pracy powinniśmy uzupełniać migrantami ekonomicznymi, czy nie - powiedziała.

 

Zapytana przez prowadzącego, czy zgadza się ze słowami Tuska, odpowiedziała, że obecny rząd w kwestii migracji "uprawia całkowitą hipokryzję".

 

Natomiast poseł PSL Władysław Teofil Bartoszewski zauważył, że w zamieszkach we Francji uczestniczy trzecie pokolenie ludzi, którzy trafili do tamtego państwa głównie z północnej Afryki. - To nie są Wietnamczycy, osoby z Kambodży, Laosu, których mnóstwo jest we Francji - dodał.

 

ZOBACZ: Mateusz Morawiecki po szczycie RE: Nie zgodziliśmy się na przyjęcie konkluzji ws. relokacji

 

Jego zdaniem starcia we francuskich miastach są efektem błędnej polityki Paryża, która tworzyła getta narodowe na przedmieściach miast, których mieszkańcy nie integrowali się z innymi. - Oni nie są gościnnymi pracownikami. Zostali przyjęci jako część kolonii, ale nie są uważani za Francuzów, nie mają tych samych możliwości - mówił.

 

Zapewnił przy tym, iż nie usprawiedliwia bandyckich zachowań protestujących. - Ale czuję, że we Francji, w której tradycyjnie było ponad 30 procent komunistów, czuć rękę wschodnią. Nie mam żadnych wątpliwości, że tam wpływy FSB są bardzo duże - zaznaczył.

Ćwik: W kolejnych wcieleniach Tuska nie zmienia się straszenie PiS-em

W sprawie nagrania Donalda Tuska wypowiedział też Piotr Ćwik z Kancelarii Prezydenta RP. Dla niego szef PO wpisuje się w kampanię wyborczą, wychodząc z inną narracją niż dotychczas, "z którą trudno się zgodzić".

 

- W 2015 roku nie było polityki migracyjnej, Unia Europejska nie ma jej nadal (...). W tych kolejnych wcieleniach pana przewodniczącego nie zmienia się straszenie obecnym rządem i PiS-em - zauważył.

 

ZOBACZ: Szef CIA o błędach Putina: Rosja stanie się chińską kolonią

 

Nawiązał też do niedawnych słów Andrzeja Dudy, który wytknął Komisji Europejskiej, że inaczej traktuje Polskę, dokąd trafili uchodźcy ukraińscy. - Nie dostaliśmy adekwatnego wsparcia z KE w zestawieniu tym, co stało się w latach 2015-2016. Turcja otrzymała wtedy ogromne środki wsparcia przy kryzysie migracyjnym - przypomniał.


Poprzednie odcinki programu "Śniadanie Rymanowskiego w Polsat News i Interii" można obejrzeć tutaj.

wka / Polsat News / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie