Abp Skworc nie jest już metropolitą katowickim. Papież przyjął rezygnację

Polska
Abp Skworc nie jest już metropolitą katowickim. Papież przyjął rezygnację
PAP/Zbigniew Meissner
Arcybiskup Wiktor Skworc przestał pełnić funkcję metropolity katowickiego

Papież Franciszek przyjął rezygnację arcybiskupa Wiktora Skworca z funkcji metropolity katowickiego. Nowym metropolitą został abp Adrian Galbas.

Arcybiskup Wiktor Skworc złożył rezygnację z funkcji metropolity katowickiego. W środę Nuncjatura Apostolska w Watykanie poinformowała, że papież Franciszek przyjął odejście duchownego. Nowym metropolitą katowickim został abp Adrian Galbas.

 

Duchowny ogłosił wcześniej swoje odejście w liście do wiernych. Przypomniał w nim, że prawo kanoniczne nakłada na biskupa diecezjalnego obowiązek złożenia rezygnacji po osiągnięciu 75. roku życia. Arcybiskup osiągnął wiek emerytalny w maju.

 

"Przyjmijcie mojego następcę w duchu wiary. Módlcie się za Niego i wspierajcie" - napisał abp Skworc w liście odczytywanym w niedzielę w kościołach diecezji katowickiej.

Abp Wiktor Skworc był współpracownikiem SB

Arcybiskup Wiktor Skworc odebrał święcenia kapłańskie 26 lat temu. Metropolitą krakowskim został w 2011 roku, a wcześniej przez 13 lat był biskupem tarnowskim. To właśnie tam dochodziło do zaniedbań, które doprowadziły do przypadków wykorzystywania seksualnego.

 

ZOBACZ: Abp Skworc: cel, jakim jest zdobycie władzy, nie uświęca środków

 

Duchowny pełnił funkcję kanclerza Kurii Diecezjalnej w Katowicach, był jednym z głównych organizatorów wizyty papieża Jana Pawła II w Katowicach w 1983 roku. Jak wynika z akt IPN, w okresie PRL był tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa o pseudonimie Dąbrowski.

Jako biskup tarnowski dopuścił się poważnych zaniedbań

Wiktor Skworc jako biskup tarnowski dopuścił się poważnych zaniedbań w odniesieniu do dwóch księży. Michał W. miał dopuszczać się wykorzystywania seksualnego chłopców i młodych mężczyzn. Śledczy zarzucili mu skrzywdzenie w sumie 11 małoletnich osób. Proces księdza trwa do dziś.

 

Z kolei ksiądz Stanisław P. został odwołany przez biskupa Skworca z urzędu proboszcza parafii, rzekomo ze względów zdrowotnych. W rzeczywistości chodziło o skargi od rodziców skrzywdzonego przez duchownego chłopca. Jak ustaliła prokuratura, duchowny miał wykorzystać seksualnie nawet 95 dzieci i nieletnich.

jkm / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie