Izrael. Wpadła w panikę na widok karalucha. Goście restauracji myśleli, że to atak terrorystyczny

Świat
Izrael. Wpadła w panikę na widok karalucha. Goście restauracji myśleli, że to atak terrorystyczny
Twitter.com/kisis_007
Żywiołowa reakcja kobiety wywołała panikę wśród gości restauracji

Chaos w kawiarni w Tel Awiwie. Wieczorny posiłek klientów zaburzył krzyk pewnej kobiety, która miała zauważyć karalucha. Jej gwałtowna reakcja wywołała ogólną panikę. Sądząc, że to atak terrorystyczny, przerażeni goście rzucili się do wyjścia, tratując wszystko, co napotkali na swojej drodze. W zamieszaniu ucierpiały dwie osoby.

Przewrócone krzesła i stoły, porozrzucane potrawy na podłodze i rozlane napoje, stłuczone naczynia - to efekt paniki wśród klientów jednej z restauracji i sąsiedniego baru położonych na centralnej ulicy Dizengoffa w Tel Awiwie, która wybuchła w sobotni wieczór.

 

W wyniku incydentu dwie osoby doznały niewielkich obrażeń - zostały lekko ranne potłuczonym szkłem, gdy w akcie desperackiej ucieczki przedzierały się do wyjścia. W tym samym czasie znajdujące się w pobliżu jednostki policji w pośpiechu dotarły na miejsce zdarzenia w Dizengoff Cafe, aby rozpocząć poszukiwania podejrzanych - czytamy na łamach "The Times of Israel", który opisał tę historię.

 

Goście obu lokali byli przekonani, że są świadkami ataku terrorystycznego. Wszystko przez niespodziewane zachowanie kobiety przestraszonej obecnością pospolitego szkodnika w lokalu.

 

 

Według lokalnych mediów, krzycząca na widok karalucha klientka przewróciła stół, przy którym siedziała, czym wywołała zamieszanie wśród innych znajdujących się w kawiarni gości. Ci bez namysłu uznali, że reakcja spowodowana była atakiem terrorystycznym.

 

Obawy te były zresztą uzasadnione, bowiem w tym miejscu 9 marca tego roku doszło już do strzelaniny, w której trzy osoby zostały ranne, a jedna zmarła z powodu dotkliwych obrażeń kilka dni później. Z kolei w kwietniu ubiegłego roku terrorysta otworzył ogień 

do klientów baru przy tej samej ulicy, zabijając trzy osoby.

Zobaczył karalucha. Reszta myślała, że to terroryści

"To była najstraszniejsza rzecz, jaka mi się kiedykolwiek przydarzyła" - stwierdził naoczny świadek chaosu, który rozpętał się przy centralnej ulicy Tel Awiwu. Według jego relacji, którą przedstawił izraelskiej telewizji Channel 12, "ludzie wpadali na stoły, przewracając je, a wszyscy wokół zaczęli krzyczeć, biegać i deptać się nawzajem".Porozrzucane wszędzie odłamki szkła stanowiły dodatkowe zagrożenie.

 

"Nie obwiniam dziewczyny, która krzyczała z powodu karalucha. W normalnym kraju jest to traktowane z humorem" – powiedziała jedna z obecnych tam kobiet, która będąc w ósmym miesiącu ciąży musiała udać się prosto na pogotowie ratunkowe, aby się upewnić, czy z jej dzieckiem jest wszystko w porządku.

 

ZOBACZ: Żelazna Kopuła antyrakietowa Izraela w akcji. Niezwykłe nagranie

 

"To powinna być nauczka dla ludzi, aby byli powściągliwi i rozumieli, co się wokół nich dzieje, zanim zaczną krzyczeć na ulicy" – powiedział świadek lokalnym mediom. Inny obserwator tego incydentu przekazał, że widział "mężczyznę z krwią na twarzy", który "był w szoku".  "Dwie młode dziewczyny siedziały w kawiarni z krwią na stopach. Straszne" - ocenił w rozmowie z prasą.

 

W akcji brało udział co najmniej pięć policyjnych radiowozów. karetka pogotowia i sanitariusze na skuterach.

 

ZOBACZ: Izrael: Zamach terrorystyczny w centrum Jerozolimy. Są ranni

 

Jak donosi "The Time of Israel" obywatele są w stanie podwyższonej ostrożności po fali palestyńskich ataków terrorystycznych w tym roku w Izraelu i na Zachodnim Brzegu, w których do tej pory zginęło 19 osób, a kilka zostało poważnie rannych.

 

W Izraelu karaluchy są powszechnie występującym owadem, ale w kraju można spotkać też duże, latające gatunki. To one są przeważnie odpowiedzialne za wywoływanie u ludzi silnych bodźców zmuszających podświadomie do walki bądź ucieczki.

 

Strach przed karaluchami nazywa się katsaridafobią.

map/ sgo / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie