Afera w brytyjskim futbolu. Ivan Toney obstawiał porażki swojej drużyny

Świat
Afera w brytyjskim futbolu. Ivan Toney obstawiał porażki swojej drużyny
AP/Leila Coker
Ivan Toney został zawieszony za złamanie przepisów dotyczących zakładów bukmacherskich

Napastnik występującego w Premier League klubu Brentford - Ivan Toney został niedawno zawieszony na osiem miesięcy za granie u bukmacherów. Teraz wyszło na jaw, że zawodnik obstawiał nawet porażki własnej drużyny. U zawodnika zdiagnozowano uzależnienie od hazardu.

Władze Angielskiej Federacji Piłkarskiej (FA) w połowie maja zawiesiły Ivana Toneya na osiem miesięcy za 232 naruszenia przepisów dotyczących zawierania zakładów bukmacherskich. Piłkarz musi też zapłacić 50 tys. funtów grzywny.

 

"Zawodnik został oskarżony łącznie o 262 naruszenia zasady E8 w okresie od 25 lutego 2017 do 23 stycznia 2021. FA następnie wycofała 30 z tych naruszeń, a on przyznał się do pozostałych 232" - poinformowała w oświadczeniu FA.

 

Występujący w drużynie Brentford napastnik będzie mógł wrócić do gry 17 stycznia.

Obstawiał porażki własnej drużyny

Teraz angielska federacja podała szczegóły śledztwa. Wynika z nich, że piłkarz obstawiał nawet porażki własnego klubu.

 

"Toney postawił 13 zakładów na przegraną własnej drużyny w siedmiu różnych meczach między sierpniem 2017 a marcem 2018 roku" - poinformowano.

 

ZOBACZ: Puchar Polski dla Legii Warszawa. Zdecydowały rzuty karne

 

Jedenaście z nich dotyczyło jego ówczesnego zespołu, czyli Newcastle United, a dwa pozostałe drużyny Wigan Athletic, do której był przez pewien czas wypożyczony.

 

Toney nie miał jednak bezpośredniego wpływu na wyniki obstawianych przez siebie spotkań, ponieważ nie zagrał w żadnym z tych meczów.

 

Oprócz tego 16 razy obstawił wygraną własnej drużyny, także w meczach, w których zagrał, oraz 15 razy, że strzeli w nich gola.

 

 

FA poinformowała również, że zawodnik miał być zawieszony na 11 miesięcy, jednak karę skrócono ponieważ zdiagnozowano u niego uzależnionego od hazardu.

 

27-letni Toney był w tym sezonie wyróżniającą się postacią Premier League. W 33 meczach zdobył 20 goli. W klasyfikacji najlepszych strzelców angielskiej ekstraklasy wyprzedzają go jedynie Erling Haaland (Manchester City) - 36 bramek oraz Harry Kane (Tottenham Hotspur) - 27.

 

ZOBACZ: Szymon Marciniak sędzią finału Ligi Mistrzów w Stambule

 

Jego obecny zespół wydał oświadczenie w tej sprawie, w którym poinformowano, że piłkarz może liczyć na wsparcie klubu.  

 

"Uważamy tę sprawę za zamkniętą i nie możemy się doczekać powrotu Ivana do treningów we wrześniu i zobaczenia, jak będzie reprezentował Brentford w Premier League w styczniu" - poinformowano.

 

dk/dsk / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie