Rosyjski Korpus Ochotniczy ponownie wkroczył do Biełgorodu. "Znów jesteśmy w ojczyźnie"

Świat
Rosyjski Korpus Ochotniczy ponownie wkroczył do Biełgorodu. "Znów jesteśmy w ojczyźnie"
Telegram
Rosyjski Korpus Ochotniczy na terytorium Rosji

- Rosyjski Korpus Ochotniczy dokonał niemożliwego. Znów jesteśmy w ojczyźnie - mówił Denis Kapustin, dowódca jednostki. Żołnierze walczący dla Sił Zbrojnych Ukrainy pojawili się przed pocztą w Głotowie w obwodzie biełgorodzkim.

Nagranie potwierdzające wejście na teren Federacji Rosyjskiej pojawiło się w czwartek na oficjalnym koncie Telegram formacji. Zrealizowane zostało na schodach budynku poczty.

 

"Któryś raz wchodzimy na terytorium Rosji, czy to walcząc, czy to skrycie - nieważne. Ogień walki rozpala się w całym kraju. Oczekujcie nas i w swojej miejscowości" - zapowiedział.

 

"Oczywiście tym razem nikt nie musi udowadniać, że nasz film kręciliśmy nie w obwodzie kijowskim, ale w Ojczyźnie. Mimo to, postanowiliśmy uczynić takie filmy naszą dobrą tradycją. Chwała RDK!" - czytamy w opisie.

 

Kolejne wejście rosyjskich ochotników

Dzisiejsza publikacja wskazuje, że żołnierze Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego i Legionu "Wolność Rosji" kolejny raz przekroczyli granicę ukraińsko-rosyjską.

 

Wieś Głotowo pod Grajworonem znajdująca się w obwodzie biełgorodzkim w Rosji została zajęta przez rosyjskich ochotników - po raz pierwszy - w poniedziałek 22 maja.

 

Rosyjski Korpus Ochotniczy wszedł na teren Rosji
Rosyjski Korpus Ochotniczy wszedł na teren Rosji

 

Po dwóch dniach pobytu na terytorium Federacji Rosyjskiej formacje antyputinowskie wycofały się na terytoria kontrolowane przez Siły Zbrojne Ukrainy.

"Trofea" w rękach legionu

W trakcie briefingu prasowego, który odbył się w środę, przedstawiciele Legionu "Wolność Rosji" poinformowali o przejęciu sprzętu należącego do rosyjskiej armii.

 

Na teren Ukrainy ochotnicy wrócili między innymi z nowoczesną stacją walki radioelektronicznej R-330Ż Żytiel, transporterem opancerzonym BTR-82 oraz samochodami opancerzonymi.

 

"Łączne straty podczas operacji wyniosły dwóch poległych i dziesięciu rannych. To odpowiedź na obłudne oświadczenia propagandystów, którzy nie są w stanie nas pokonać i dlatego dopisują nam ogromne straty" - napisano w komunikacie.

 

"Poległym wieczna chwała, a żywym honor. My jeszcze wrócimy do domu: i do Biełgorodu, i do Moskwy, i do Władywostoku. Rosja będzie wolna!" - dodano.

 

mjo / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie