Gujana. 19 osób zginęło w pożarze internatu. Budynek podpaliła uczennica, której zabrano telefon
19 osób zginęło, a kilka zostało rannych w pożarze internatu szkolnego w mieście Mahdia (Gujana). Władze poinformowały, że ogień został zaprószony. Przyznać się do tego miała jedna z uczennic. Dziewczyna zrobiła to, bo wcześniej skonfiskowano jej telefon komórkowy.

W środę władze Gujany podały, że pożar został wywołany przez uczennicę, która była wściekła, że skonfiskowano jej telefon komórkowy. Nastoletnia podejrzana przebywa obecnie w szpitalu z oparzeniami i - jak podają media - przyznała się do podpalenia.
Gujana. Pożar internatu
Do tragicznego w skutkach pożaru doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek w mieście Mahdia (Gujana) w szkolnym internacie. Ustalono, że ogień pojawił się w łazience i ostatecznie objął cały częściowo drewniany budynek.
ZOBACZ: Bohaterski ksiądz. Ugasił pożar na plebanii i uratował pielgrzymów
Internat był zamknięty, a jego administratorka – która straciła w pożarze swojego pięcioletniego syna – w panice nie była w stanie znaleźć kluczy do drzwi. Strażacy, by pomóc uwięzionym w środku uczniom, przebijali nawet ściany.
Akcję gaszenia pożaru utrudniały dodatkowo złe warunki pogodowe.
Kilkanaście ofiar
Podczas pożaru w budynku przebywało 57 osób. 19 z nich zginęło, a kilka zostało poszkodowanych i z oparzeniami trafili do szpitala.
Lokalne media podały, że pożar był tak poważny, że do zidentyfikowania niektórych ofiar potrzebne były testy DNA.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej