Kraków: Wiaty śmietnikowe pod blokiem. "Będziemy mieszkać jak na wysypisku"

Właścicielom mieszkań w jednym z bloków w Krakowie balkon do tej pory kojarzył się z miłymi czynnościami, takimi jak picie kawy czy herbaty w ciepły dzień.

Za kilka tygodni te skojarzenia mogą się zmienić. Kilka metrów od ich bloku mają powstać nowe wiaty śmietnikowe.

- Będziemy mieszkać jak na wysypisku śmieci. Smród, odór, robactwo. Nie da się wyjść na balkon - mówi jedna z mieszkanek.

ZOBACZ: Kraków-Balice: Pasażer ogłosił, że ma materiały wybuchowe. Straż Graniczną zadziwił jego wiek

Teoretycznie wszystko jest zgodnie z prawem. Inspektorat budowlany wydał pozwolenie na budowę wiaty śmietnikowej w tym miejscu. Sanepid również się na to zgodził, ale mieszkańcy zapowiadają protesty.

- Mieszkamy tu od 20 lat. Do tej pory nikomu śmietnik nie przeszkadzał, teraz nagle jest problem? - pyta jedna z mieszkanek.

- Tu jest wszystko naruszone. Tu nie ma odstępu dziesięciu metrów. Tu jest tragedia - dopowiada druga.

Nie ma innej lokalizacji

Urzędnicy tłumaczą, że nie ma innej lokalizacji na budowę wiaty śmietnikowej na terenie osiedla.

- Była rozważana możliwość realizacji wiat śmietnikowych na sąsiedniej nieruchomości, przy czym jest to nieruchomość należąca do prywatnego właściciela, który jak dotąd nie wyrażał zainteresowania zbyciem terenu na rzecz gminy - mówi Dorota Jankowska-Matus, zastępca dyrektora wydziału mieszkalnictwa Urzędu Miasta w Krakowie.

WIDEO: Mieszkańcy nie chcą wiaty śmietnikowej pod balkonami

Jedną z wiat śmietnikowych, z których mieszkańcy korzystali dotychczas, trzeba było zlikwidować ze względów bezpieczeństwa. Drugą pochłonęła budowa tramwaju na Górkę Narodową. Lokalizacja nowych wiat została zatem wyznaczona między blokami.

Jeśli nie powstanie alternatywne rozwiązanie, mieszkańcy będą mogli wyrzucać śmieci dosłownie z balkonów.

WIDEO: "Jest pan świnią". Mariusz Kamiński wyszedł z przesłuchania