Katowice: Powiesili zdjęcia europosłów na szubienicach. Zapadł wyrok

Polska
Katowice: Powiesili zdjęcia europosłów na szubienicach. Zapadł wyrok
Polsat News
Narodowcy powiesili na szubienicach zdjęcia europosłów PO

Po pięciu latach od demonstracji w Katowicach, podczas której fotografie europosłów powieszono na atrapach szubienic, jej organizatorzy usłyszeli wyrok za groźby karalne. Sąd skazał dwóch narodowców na grzywny po dziewięć tysięcy złotych. Pozostałych pięciu demonstrantów uniewinniono. Adwokat oskarżycieli posiłkowych zapowiedział złożenie apelacji. 

Podczas manifestacji w listopadzie 2017 roku na placu Sejmu Śląskiego w Katowicach narodowcy powiesili na szubienicach zdjęcia sześciorga europosłów Platformy Obywatelskiej, którzy zagłosowali za rezolucją Parlamentu Europejskiego ws. praworządności w Polsce.

 

ZOBACZ: "Dostawić szubienice i powiesić całe PO" - napisał radny PiS. Śledztwo umorzono

 
Prokuratura dwukrotnie umorzyła sprawę. W lutym 2021 roku pełnomocnik europosłów przesłał do Sądu Okręgowego w Katowicach subsydiarny akt oskarżenia przeciwko organizatorom i uczestnikom demonstracji.

 

Kilka miesięcy później Sąd Najwyższy zdecydował, że sprawę rozpozna Sąd Okręgowy w Krakowie. Proces rozpoczął się w marcu ubiegłego roku. 

Zdjęcia polityków na szubienicach. Sąd skazał dwóch narodowców

W piątek krakowski sąd zdecydował, że Jerzy J. i Jacek L. ze śląskiego Ruchu Narodowego zapłacą po dziewięć tysięcy złotych grzywny i pokryją koszty procesu. Obaj narodowcy zostali skazani za stosowanie gróźb pozbawienia życia z powodu przynależności politycznej


- Momentem dla uznania wypowiedzianych przez Jacka L. słów za groźbę karalną pozbawienia życia jest wypowiedzenie ich w momencie wieszania przez Jerzego J. portretów europosłów na szubienicach - wskazała w uzasadnieniu wyroku sędzia Agnieszka Senisson. 

 

ZOBACZ: Thun ws. zdjęć na szubienicach: obawiamy się o swoje życie. Prokuratura: materiał jest niepełny


Chodzi o polityków związanych z Platformą Obywatelską: Michała Boniego, Danutę Hübner, Danutę Jazłowiecką, Różę Thun, Barbarę Kudrycką i Julię Piterę, która uważa, że "doszło do przekroczenia wszelkich norm życia publicznego".

 

WIDEO: Zobacz materiał "Wydarzeń"

 

Opozycja: To przyzwolenie na hejt

Pięcioro uczestników manifestacji zostało uniewinnionych. - Zdaniem sądu te osoby znalazły się tam przypadkowo. To zapewne będzie przedmiotem apelacji z naszej strony - komentuje wyrok Józef Macinkiewicz, adwokat oskarżycieli posiłkowych. 

 

ZOBACZ: "Dostawić szubienice i powiesić całe PO" - napisał radny PiS. Śledztwo umorzono


Według polityków opozycji wyrok powinien być surowszy. - To jest tak jakby było przyzwolenie na hejt, na nienawiść w życiu publicznym - twierdzi poseł Koalicji Obywatelskiej Marcin Kierwiński. Natomiast Krzysztof Śmiszek z Lewicy uznał, że "tego typu zachowania są po prostu społeczne nieakceptowalne".

Brutalizacja języka debaty politycznej

Narodowcy, którzy ustawili symboliczne szubienice, protestowali, bo nie zgadzali się z wynikiem głosowania, w którym wzięli udział ówcześni europosłowie PO. Parlament Europejski przegłosował wtedy rezolucję w sprawie praworządności w Polsce. 

 

ZOBACZ: "Nie możemy tego tak zostawić", "Straszna dwulicowość". Komentarze po decyzji ws. szubienic


- Sam happening, jakkolwiek mieszczący się w zakresie wolności wypowiedzi, niewątpliwie wpisuje się w brutalizację języka debaty - wskazała sędzia Agnieszka Senisson.  


Politycy jeszcze długo po pikiecie dostawali groźby śmierci. Piątkowy wyrok jest nieprawomocny. 

adn/wka / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie