Zamach stanu w Sudanie. Strzały w centrum miasta, wojsko na ulicach

Świat
Zamach stanu w Sudanie. Strzały w centrum miasta, wojsko na ulicach
Twitter
W sobotę w Sudanie doszło do zamachu stanu

W Sudanie doszło w sobotę do militarnego przewrotu. Między rządową armią a paramilitarnymi Siłami Szybkiego Wsparcia (RFS) toczą się walki. - Egipskie wojsko uważnie śledzi sytuację w Sudanie i koordynuje działania z władzami tego kraju - podkreślił rzecznik armii Egiptu pułkownik Gharib Abdel Hafez. Ambasada Wielkiej Brytanii zaapelowała do swoich obywateli o pozostanie w domach.

Starcia zbrojne wybuchły w sobotę rano w Chartumie, stolicy kraju. Armia Sudanu twierdzi, że obecnie mierzy się z próbą przejęcia przez "wroga", czyli paramilitarne Siły Szybkiego Wsparcia "strategicznych miejsc w stolicy" - podała agencja Reutera.

 

Próbujące dokonać w Sudanie zamachu stanu RSF opublikowały materiał filmowy, na którym - według RSF - widać egipskich żołnierzy, którzy "poddają się" siłom rebeliantów w Merowe, w północnej części Sudanu. Na filmie widać kucających mężczyzn ubranych w wojskowe mundury, rozmawiających w egipskim dialekcie języka arabskiego z żołnierzami w mundurach RSF. 

 

Obecność egipskiego wojska na północy Sudanu nie została jednoznacznie wyjaśniona. Wiadomo jednak, że armie egipska i sudańska od czasu do czasu organizowały wspólne ćwiczenia wojskowe na północy Sudanu z uwagi na napięte stosunki dyplomatyczne z Etiopią.

 

- Egipskie wojsko uważnie śledzi sytuację w Sudanie i koordynuje działania z władzami tego kraju, aby zagwarantować bezpieczeństwo sił egipskich - oświadczył w sobotę rzecznik armii Egiptu pułkownik Gharib Abdel Hafez, cytowany przez agencję Reutera.

Starcia wojskowe w Sudanie

Na ulicach Chartumu słychać strzały, a na ulice miało wyjechać wojsko. Na filmach i zdjęciach w mediach społecznościowych widać także kłęby dymu na miastem.

 

 

"Uważnie monitorujemy sytuację w Chartumie i innych częściach Sudanu, gdzie toczą się starcia zbrojne. Radzimy wszystkim obywatelom brytyjskim w Sudanie pozostać w domach i postępować zgodnie z naszymi wskazówkami" - podała w sobotę ambasada Wielkiej Brytanii na Twitterze. 

 

 

Przewrót w Sudanie. "Armia wykonuje obowiązek obrony ojczyzny"

O rozpoczęcie konfliktu zbrojnego oskarżają się wzajemnie siły rządowe i rebelianci. Siły Szybkiego Wsparcia określiły działania armii jako "brutalny atak", a wojsko oskarża RSF o doprowadzenie do zamieszek. 

 

 

- Trwają walki, a armia wykonuje swój obowiązek obrony ojczyzny - przekazał jeden z dowódców wojskowych, generał Nabil Abdallah. Jak donosi Reuters na ulicach stolicy Sudanu, w Chartumie pojawiły się opancerzone pojazdy i armaty. Nad portem lotniczym widać kłęby dymu.

 

ZOBACZ: Sudan. Ukamienowanie za cudzołóstwo. 20-latka nie otrzymała nawet pomocy prawnej

 

Generał Mohamed Hamdan Daglo, który kieruje Siłami Szybkiego Wsparcia poinformował, że jego wojska przejęły kontrolę nad lotniskiem w Chartumie i bazą wojskową na północy kraju - podaje Reuters.

nb/wka/jkm / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie