Wielkanocny Poniedziałek. Reporterka Polsat News oblana na wizji

Polska
Wielkanocny Poniedziałek. Reporterka Polsat News oblana na wizji
Polsat News
Reporterka Polsat News oblana wodą na wizji

Ma przynieść szczęście i ochronić mieszkańców przed wszelkim złem - takie motto przyświeca polewaniu wodą z wozów strażackich zgromadzonych w Kazimierzu Dolnym (woj. lubelskie). Reporterka Polsat News Ewa Pajuro doświadczyła tej tradycji na wizji.

Śmigus-dyngus to wielkanocna tradycja, która w słowiańskiej kulturze jest obecna od setek lat.

 

W Kazimierzu Dolnym - od niemal pół wieku - strażacy wyjeżdżają na rynek, by oblewać wodą dachy kamienic, a przy okazji i zgromadzonych mieszkańców.

 

- Zwyczaj ten daje radość, szczęście, ale wierzymy też, że ochroni przed ogniem budynki oraz okoliczną ludność przed wszelkim złem - mówił w rozmowie z reporterką Polsat News Ewą Pajuro Jerzy Kobiałka z Ochotniczej Straży Pożarnej w Kazimierzu Dolnym. 

Reporterka Polsat News oblana wodą

Podczas rozmowy na żywo również i nasza dziennikarka stała się uczestniczką lokalnej tradycji. Prosto ze strażackiego węża obficie polano ją wodą.

 

WIDEO: Reporterka Polsat News ochlapana na antenie

 

Zwyczaje wielkanocne. Skąd się wziął śmigus-dyngus?

Śmigus-dyngus jest silnie zakorzeniony w starosłowiańskiej tradycji i był związany z Jarymi Godami. Były to trwające kilka dni obrzędy, podczas których przygotowywano się na powitanie wiosny.

 

Zazwyczaj topiono wtedy Marzannę oraz oblewano się wodą, wierząc, że zapewnia ona płodność. Oprócz tego uważano, że woda oczyszcza z chorób i pomaga zachować zdrowie oraz witalność.

 

ZOBACZ: Dzisiaj śmigus-dyngus. Policja apeluje o umiar i ostrzega. "Kara może sięgnąć nawet 5 tys. zł"

 

Według niektórych ludowych wierzeń oblewanie dziewcząt wodą miało również charakter czysto matrymonialny. W śmigus-dyngus panowie mogli w ten sposób okazać swoim wybrankom uczucia. Jednak panie również nie zostawały dłużne i dzień po Lanym Poniedziałku to właśnie one oblewały wodą chłopców.

 

Z czasem tradycja oblewania się wodą przeniosła się z dwóch dni tylko na świąteczny poniedziałek i jest praktykowana do dziś, mimo że utraciła charakter matrymonialny.

 

Jednak nie zawsze była to tradycja popierana przez Kościół Katolicki, dla którego był to zwyczaj pogański. Z racji tego, że Kościołowi trudno było wykorzenić obrzęd i zakazać Słowianom tej tradycji, zdecydował się on na przejęcie tego obrzędu. Z tym, że woda miała stać się w tym przypadku symbolem "oczyszczenia z grzechu".

ac/map / Polsat News / Interia
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie