Rzeszów. Płetwonurkowie znaleźli ciało chłopaka w Wisłoku
Grupa specjalna odnalazła w rzece Wisłok ciało młodego chłopaka - przekazała Grupa Specjalna Płetwonurków RP. Podejrzewa się, że to poszukiwany od kilku tygodni 17-latek, który wskoczył do rzeki na widok policjantów.
Policjanci od 14 marca przeszukiwali brzegi i nurt Wisłoka po tym, gdy na oczach funkcjonariuszy do rzeki wskoczył młody chłopak. Stało się to kilka tygodni temu na wysokości ul. Spytka Ligęzy w Rzeszowie.
ZOBACZ: USA. Policjant zabił 17-latka w samochodzie. Departament Sprawiedliwości wszczął postępowanie
Akcję prowadziła Grupa Specjalna Płetwonurków RP. Po trzydniowych intensywnych poszukiwaniach na rzece Wisłok odnaleziono ciało młodego mężczyzny. Maciej Rokus z Grupy, cytowany przez portal rzeszow.wyborcza.pl podejrzewa, że może ono należeć do zaginionego nastolatka.
Prokuratura zabezpieczyła już zwłoki od sekcji oraz pod kątem jego identyfikacji. Wyników badań należy się spodziewać najpewniej po świętach.
Rzeszów. W Wisłoku znaleziono ciało
Z informacji lokalnych mediów wynika, że ciało znajdowało się pod wodą w zwałowisku drzewnym. Zostało ujawnione w sobotę nad ranem. Udało je się wyłowić około godz. 12.
ZOBACZ: Rzeszów. Wyrok ws. odcięcia ręki tasakiem. Sprawca dostał 8 lat i 2 miesiące więzienia
Do tragedii doszło najprawdopodobniej w dniu, gdy młody mężczyzna uciekał przed przejeżdżającym patrolem policji. Funkcjonariusze chcieli go wylegitymować, jednak wskoczył on do Wisłoka w okolicach Mostu Lwowskiego w Rzeszowie. Chciał najprawdopodobniej przedostać się na drugi brzeg rzeki. Nurt był jednak na tyle silny, że porwała go woda.
Czytaj więcej