Bolesławiec. Żołnierze amerykańscy zakłócali porządek publiczny. Interweniowała policja

Polska
Bolesławiec. Żołnierze amerykańscy zakłócali porządek publiczny. Interweniowała policja
YouTube/Istotne.pl
W Bolesławcu doszło do awantury z udziałem amerykańskich żołnierzy

Doszło do awantury z udziałem żołnierzy armii amerykańskiej w Bolesławcu. Na miejscu pojawił się patrol policji. Pięciu uczestników zajścia otrzymało mandaty. "Dowództwo wojskowe ściśle współpracuje z lokalnymi władzami w celu przeprowadzenia dochodzenia" - oświadczyła armia amerykańska.

W sobotę o godz. 22:27 policjanci z Bolesławca otrzymali informację o awanturze między kilkoma osobami, która miała miejsce w centrum miasta.

 

- Na miejsce skierowano patrol, a chwilę później do interweniujących policjantów dołączyli kolejni mundurowi z uwagi, że w zdarzeniu miało brać udział więcej osób - powiedziała asp. szt. Anna Kublik-Rościszewska z KPP Bolesławiec. Dodała, że funkcjonariusze rozpytali uczestników zdarzenia, a także osoby będące w pobliżu o zajście.

Awantura w Bolesławcu. Pięć osób otrzymało mandaty

- Okazało się, że w awanturze brali udział amerykańscy żołnierze, stacjonujący w bazie wojskowej znajdującej się na terenie powiatu bolesławieckiego - przekazała policjantka. - Z zebranych informacji wynikało, że nie doszło tam do popełnienia przestępstwa. W związku z tym kolejne czynności z osobami biorącymi udział w interwencji zaplanowano na dzień następny - stwierdziła.

 

Wydarzenie nagrał jeden ze świadków. Zostało ono zamieszczone w internecie.

 

 

Funkcjonariuszka poinformowała, że w niedzielę na pięć osób zostały nałożone mandaty karne, w związku z zakłócaniem porządku publicznego.

 

Podczas interwencji policjanci nawiązali kontakt z koordynatorem ze strony wojska amerykańskiego, z którym prowadzona jest wymiana informacji w sprawach różnych dotyczących funkcjonowania bazy wojskowej znajdującej się na terenie powiatu i poinformowali o zaistniałej sytuacji.

 

ZOBACZ: Wrocław: Awantura na stacji paliw. Grozili kierowcy bronią i siekierą

 

Oświadczenie w sprawie zajścia przedstawiła armia amerykańska. 

 

"Żołnierze byli wcześniej w lokalu w Bolesławcu, w którym serwowano alkohol. Osoby biorące udział w tym incydencie nie były z bazy wojskowej z Bolesławca, ale z Trzebienia. Do czasu zakończenia śledztwa są one objęte restrykcjami" - przekazano.

 

Dodano, że "amerykańskie dowództwo wojskowe ściśle współpracuje z lokalnymi władzami w celu przeprowadzenia dochodzenia i pociągnie zaangażowanych żołnierzy do odpowiedzialności za wszelkie wykroczenia".

 

mbl/ sgo / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie