USA. Makabryczna historia z udziałem aligatorem. Ciało chłopca znaleziono w paszczy bestii

Świat
USA. Makabryczna historia z udziałem aligatorem. Ciało chłopca znaleziono w paszczy bestii
Twitter/St. Petersburg Police Department/YouTube/TampaPD
Zwłoki chłopca znaleziono w jeziorze

Ciało dwuletniego chłopca z Florydy zostało znalezione w paszczy aligatora - przekazała policja. Dziecka poszukiwano od kilku dni. Wcześniej w mieszkaniu odnaleziono zwłoki jego matki. Funkcjonariusze o śmierć dziecka oraz kobiety oskarżyli 21-letniego mężczyznę.

- Ciało 2-letniego Taylena Mosleya z Florydy, który był poszukiwany po zabiciu jego matki, zostało znalezione w piątek w jeziorze w paszczy aligatora - poinformował szef policji w St. Petersburgu Anthony Holloway.

 

- Udało nam się odzyskać jego zwłoki w nienaruszonym stanie - dodał.

 

 

Holloway przekazał, że ojciec dziecka, 21-letni Thomas Mosley, zostanie oskarżony o morderstwo pierwszego stopnia matki chłopca, 20-letniej Pashun Jeffery. Stwierdził, że podobny zarzut zostanie mu postawiony ws. zabicia Taylena Mosleya, którego znaleziono w szczękach aligatora.

 

- Thomas Mosley odmówił rozmowy ze śledczymi. Oskarżony nie ma jeszcze prawnika - powiedział szef lokalnej policji. - Przykro nam, że to musiało się tak skończyć - podsumował.

Podczas poszukiwań służby zauważyły aligatora "z przedmiotem w ustach"

Zespoły nurków i funkcjonariusze używający dronów intensywnie poszukiwali chłopca od początku tego tygodnia, gdy w mieszkaniu rodziny odkryto ciało jego matki. Kobieta została zabita. Na jej ciele było wiele ran zadanych nożem. 

 

ZOBACZ: USA: Poćwiartowana i wypatroszona leżała w sypialni. Mąż z demencją oskarżony o morderstwo

 

W jeziorze, kilka kilometrów od miejsca zamieszkania dziecka, policjanci zauważyli aligatora "z przedmiotem w ustach". Funkcjonariusze zorientowali się, że to ciało dwuletniego dziecka. Oddali strzały w kierunku gada, który puścił ciało.

 

Aligator został złapany i uśpiony. Policja nie ujawniła, w jaki sposób chłopiec został zabity i czy aligator odegrał w tym jakąś rolę.

Kolejna akcja z aligatorem na Florydzie

To nie jedyny w ostatnich dniach incydent z udziałem aligatora na Florydzie. W środę wieczorem  prawie trzymetrowy aligator przechadzał się ulicami miasta Tampa - przekazał portal CBS News. Policja zdecydowała o odłowieniu zwierzęcia. Cała akcja została nagrana przez kamerę umieszczoną na mundurze funkcjonariusza.

 

Na filmie widać, jak jeden z policjantów podchodzi do zwierzęcia i zakłada mu na paszczę sznurek. Aligator był zaniepokojony, ale nie uciekał. Dzięki zachowaniu zimnej krwi przez policjanta, gad został szybko skrępowany.

 

 

Następnie policjanci wsiedli aligatorowi na grzbiet, aby go unieruchomić. Departament policji przekazał, że gad został zabrany do specjalnego rezerwatu dla dzikich zwierząt. 

 

Phil Walters, specjalista od aligatorów, który został wezwany do pomocy, stwierdził, że policjanci wykonali bardzo dobrze swoją pracę.

mbl/dk / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie