Po wyzwaniu na TikToku straciła przytomność. Nastolatkowie założyli jej wiadro na głowę

Świat
Po wyzwaniu na TikToku straciła przytomność. Nastolatkowie założyli jej wiadro na głowę
Flickr/Steve Baker/CC BY-ND 2.0
Trend na TikToku może być niebezpieczny

Czterech nieletnich chłopców postanowiło zdobyć internetową sławę. Uznali, że najlepszym sposobem na szybkie zdobycie wyświetleń na TikToku jest wzięcie udziału w tzw. bucket challenge. Za cel obrali 35-letnią Lanę Clay-Monaghan. Matka 8-miesięcznych bliźniaków zemdlała, gdy grupa nagrywała żart. Konieczne okazało się przetransportowanie kobiety do szpitala.

Typowy "bucket challenge" wygląda w następujący sposób: Grupa osób podchodzi do nieświadomego klienta w sklepie, który jest odwrócony w stronę półki z produktami. Ofierze zakładane jest na głowę wiadro lub inny pojemnik. W tym samym czasie żartownisie nakładają identyczne wiadra na swoje głowy. Gdy "wkręcany" zdejmuje kubeł widzi inne osoby, które miały paść ofiarą żartu. Prawdziwy "sprawca" pozostaje więc nieuchwytny.

 

ZOBACZ: Tiktokerka Fiore Ciminello przeszła operację nosa. Stwierdziła, że robi to dla potomstwa

 

"Bucket challenge" nie jest nowym trendem, ale nagrania z kręcenia żartów zdobyły miliardy wyświetleń na TikToku. Kwestią dyskusyjną w większości przypadków jest to, czy są to spontaniczne sytuacje, czy też rzekoma "ofiara" od początku wie o wyzwaniu. Jeden z najpopularniejszych filmików tego typu (ponad 40 milionów wyświetleń) zorganizowała między sobą grupa znajomych, by nie zaskakiwać osób postronnych.

 

 

Ofiara wyzwania: Pamiętam śmiech

Nie wiadomo, czy czterej chłopcy z Tustin w Kalifornii zdawali sobie sprawę, że nie wszystko co zobaczą w sieci, jest prawdą. Do swojego "pranku" postanowili zaangażować przypadkową kobietę robiącą zakupy w lokalnym sklepie sieci Target. Wybór padł na Lanę Clay-Monaghan.

 

35-letnia kobieta w rozmowie z "Los Angeles Times" przekazała, że była w trakcie kupowania chusteczek nawilżających dla swoich 8-miesięcznych bliźniaków. Nagle "przestała widzieć i słyszeć". Okazało się, że żartownisie założyli jej wiadro na głowę.

 

- Zaczęłam krzyczeć i zrzuciłam to z głowy. Kiedy się odwróciłam zobaczyłam grupę mężczyzn, którzy mnie nagrywali. Prosiłam: Pomóżcie mi. Upadłam na ziemię. Ostatnie co pamiętam, to grupę osób, która się ze mnie śmiała - przekazała kobieta.

Trafiła do szpitala. Nastolatkowie uciekli

35-latka straciła przytomność, a wezwane na miejsce pogotowie przetransportowało ją do szpitala. Okazało się, że do omdlenia doszło na skutek doznanego stresu i problemów kardiologicznych. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

 

Policji do tej pory nie udało się zatrzymać żadnego z nieletnich sprawców. Chłopcy zamiast pomóc kobiecie, uciekli z miejsca zdarzenia. W oświadczeniu funkcjonariusze zapewniają, że śledztwo jest w toku.

 

 

Ofiara wyzwania chce, by nastolatkowie zostali pociągnięci do odpowiedzialności. - To porażka wychowawcza. Nikt ich nie nauczył, że w przypadku, gdy zrobisz coś złego, masz w sobie honor i szukasz pomocy - przekazała Clay-Monaghan.

bas/ sgo / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie