Poznań: Kobieta weszła do łazienki i zamarła. Przyglądał jej się wąż

Polska

Mieszkanka Poznania weszła do swojej łazienki, gdzie natknęła się na węża. "Kobiecie, która zgłosiła interwencję, nie było do śmiechu" - przekazali strażnicy miejscy. Następnie odłowili gada, który okazał się kalifornijskim wężem królewskim.

Tryptyk zdjęć przedstawiający węża. Lewe zdjęcie pokazuje węża zawiniętego w okrąg w przezroczystym plastikowym pojemniku. Środkowe zdjęcie to zbliżenie głowy węża, ukazujące jego oczy i wzór na łusce. Prawe zdjęcie pokazuje fragment ciała węża, również zawiniętego w przezroczystym pojemniku, na jasnym tle.
Facebook / Straż Miejska Miasta Poznania
Mieszkanka Poznania znalazła węża w łazience

Mieszkanka Poznania weszła do łazienki i zauważyła, że czai się tam wąż. Zadzwoniła po straż miejską, która odłowiła nieproszonego gościa. Choć okazało się, że gad nie jest groźny i nie mógłby zrobić kobiecie krzywdy, to i tak najadła się strachu. 

Poznań: Wąż w łazience. Jest przyjazny wobec człowieka 

"Kobiecie, która zgłosiła interwencję, nie było do śmiechu. Strażnicy odłowili gada, który okazał się kalifornijskim wężem królewskim. To łagodny i ciekawski wąż, lubiący obecność człowieka. Mimo wszystko napędził jej strachu" - napisała na Facebooku poznańska straż miejska. 

 

Do sieci trafiło również wideo, na którym gad wije się po stole. Nagrał go obecny na miejscu strażnik miejski.

 

"Wąż został przekazany pod właściwą opiekę" - poinformowali strażnicy.

 

 

Lampropeltis californiae, czyli kalifornijski wąż królewski, występuje głównie w Ameryce Północnej. Najczęściej można go spotkać na otwartych obszarach - łąkach, wzgórzach i polanach. Dobrze czuje się w kontaktach z człowiekiem i nie jest jadowity, dlatego hodowcy często trzymają go w swoich domach. 

Wysłała węża pocztą. Grozi jej więzienie

Zaskakującą sytuację z wężem mieli też pracownicy poczty. W lutym w paczce jadącej ze Śląska do Szczecina znaleziono pytona królewskiego. 

 

ZOBACZ: Zabrze: Wąż w komorze silnika. To pyton królewski

 

Nadawczyni przesyłki tłumaczyła, że sprzedała węża ze względu na bezpieczeństwo dzieci. Usłyszała zarzut znęcania się nad gadem. Grozi jej do trzech lat więzienia. 

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

kg / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie