Lębork. 51-latek próbował ukraść książki, alkohol i jedzenie. Ostatecznie sam wezwał policję
Najpierw próbował ukraść z dyskontu książki, jedzenie i alkohol. Po interwencji świadków zaczął uciekać i chować się między sklepowymi półkami. W obawie o własne bezpieczeństwo sam wezwał policję.
W czwartek wieczorem z jednego z lęborskich dyskontów 51-latek próbował ukraść kilka książek, alkohol i artykuły spożywcze. Część towaru zapakował do plecaka, a reszta wylądowała w wózku, który również planował zabrać ze sobą.
Podczas próby kradzieży został zauważony przez świadków. Spłoszony uciekł do sklepu i chował się między alejkami. W obawie o własne bezpieczeństwo postanowił, że sam zadzwoni po policję.
Planował wieczór z piwem i kryminałami
Po przyjeździe funkcjonariuszy okazało się, że mężczyzna był pijany. W jego plecaku i wózku znaleziono trzy książki o tematyce kryminalnej, sześciopak piwa i artykuły spożywcze.
ZOBACZ: Inowrocław. Kradzież w sklepie. Mężczyzna uciekał z 1,5-rocznym dzieckiem w wózku
W piątek usłyszał zarzuty, grozi mu do pięciu lat więzienia.
Czytaj więcej