Rosja. Deputowany potrącił dziecko i odjechał. Dostał kilka miesięcy prac społecznych

Świat
Rosja. Deputowany potrącił dziecko i odjechał. Dostał kilka miesięcy prac społecznych
Telegram/NEXTA
Były deputowany partii Jedna Rosja potrącił dziecko i odjechał

Poseł Jednej Rosji, Siergiej Mamontow, potrącił samochodem sześcioletnie dziecko i odjechał. Polityk został skazany na 10 miesięcy prac społecznych. Mamontow zrzekł się mandatu i został wyrzucony z partii. Chłopiec, który został ranny w wyniku potrącenia, przeżył.

W obwodzie nowosybirskim sąd ponownie rozpatrzył sprawę Siergieja Mamontowa, który potrącił dziecko i oddalił się z miejsca wypadku - przekazał niezależny dziennik "Kommiersant".

 

Jak poinformował regionalny wydział Komitetu Śledczego Rosji, mężczyzna został uznany za winnego i skazany na dziesięć miesięcy pracy poprawczej z potrąceniem 15 procent wynagrodzenia na rzecz państwa.

 

W grudniu ubiegłego roku sąd umorzył sprawę karną przeciwko deputowanemu za porozumieniem stron, ale prokuratura wystąpiła o uchylenie decyzji i ponowne rozpatrzenie sprawy. Nie wiadomo jeszcze, czy obrona będzie się odwoływać od wyroku.

Deputowany odjechał z miejsca wypadku, nie wzywając lekarzy ani policji

Do zdarzenia doszło 30 października w 2022 roku w mieście Tatarsk na zachodzie obwodu nowosybirskiego. Siergiej Mamontow zjechał z drogi na podwórze budynku mieszkalnego, gdzie przejechał sześcioletniego chłopca, który wpadł pod zderzak samochodu.

 

Kierowca wysiadł z auta, podszedł do chłopca, a następnie odjechał z miejsca wypadku, nie wzywając lekarzy ani policji. Dziecko, które miało złamanie biodro i poważne rany głowy, trafiło do szpitala.

 

UWAGA! Drastyczne nagranie!

 

 

Przeciwko Siergiejowi Mamontowowi została wszczęta sprawa karna. W trakcie śledztwa wypłacił on matce chłopca 1 mln rubli (około 56 tys. złotych) odszkodowania.

 

ZOBACZ: Rosja: Ekspert zemdlał na wizji. "Nie wytrzymał poziomu propagandy"

 

Wcześniej Siergiej Mamontow odbył 11 dni aresztu  za opuszczenie miejsca wypadku przez kierowcę. Został także pozbawiony prawa jazdy na półtora roku. Polityk sam zrzekł się mandatu deputowanego i został ukarany wydaleniem z szeregów Jednej Rosji.

 

Jak zauważają opozycyjne media, wyrok zapadł, gdy za krytykę rosyjskiej armii i antywojenne protesty można zostać skazanym na 10 lat kolonii karnej.

mbl/bas / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie