Zorza polarna w Polsce. Niesamowite zjawisko na zdjęciach

Polska
Zorza polarna w Polsce. Niesamowite zjawisko na zdjęciach
Karol Wójcicki
Zorza polarna widziana z samolotu w okolicach Gdańska (trasa Warszawa - Keflavik) ok. 21:50 w czwartek

Niesamowite widoki pojawiły się w czwartkowy wieczór na niebie w północnej Polsce. Ferie barw zobaczyli też mieszkańcy innych regionów naszego kraju. To efekt silnej burzy geomagnetycznej, która uderzyła w ziemską atmosferę po zachodzie Słońca. Dzięki bezchmurnemu niebu obserwatorzy mieli doskonałe warunki do podziwiania kosmicznego spektaklu.

Zorza polarna to zjawisko kojarzone zazwyczaj z okolicami bieguna północnego. Tym razem jednak mogli ją oglądać również polscy miłośnicy podniebnych widowisk.

 

ZOBACZ: Pilot celowo zboczył z trasy, aby pasażerowie mogli zobaczyć zorzę polarną

 

23 marca nastąpiła jedna z najsilniejszych burz geomagnetycznych w ostatnich tygodniach. Bombardowana naładowanymi cząsteczkami pochodzącymi ze Słońca ziemska atmosfera zabarwiła się na zielono-czerwone kolory. Ci, którzy w czwartkowy wieczór i noc podnieśli wzrok do góry, byli świadkami niecodziennego ewenementu.

 

 

Jedno z zapierających dech w piersiach zdjęć wykonał Karol Wójcicki, znany popularyzator astronomii i dziennikarz naukowy, który prowadzi popularny profil na Facebooku "Z głową w gwiazdach".

 

Podczas lotu z Warszawy do Keflaviku na Islandii wyjrzał przez okno w okolicach Gdańska, miał niesamowite szczęście uwiecznić rozpostartą nad miastem zorzę.

 

ZOBACZ: Widowiskowe zorze polarne. Wywołała je intensywna burza słoneczna

 

"Bez kitu, ten kadr ustrzeliłem ok. 30 minut po starcie. Wciąż nad Polską! Szaleństwo! To jedna z najsilniejszych zórz polarnych sezonu. Zorze wypatrzyłem już ok. 20 min po starcie z Warszawy" - czytamy w poście autora.

 

 

Wielu internautów również podzieliło się w mediach społecznościowych swoimi zdjęciami wczorajszej zorzy. Zjawisko widoczne było nie tylko na północy naszego kraju - rozświetlone niebo można było obserwować również w Wielkopolsce.

 

W rozmowie z RMF FM dr Leszek Błaszkiewicz z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego przyznał, że tego typu zdarzenia są dość rzadkie dla Polski.

 

 

"Zorze polarne ograniczają się do tych momentów, kiedy Słońce jest w maksimum aktywności w cyklu 11-letnim. Akurat teraz zbliża się do maksimum swojej aktywności. Widać to przez specjalne teleskopy w postaci bardzo dużego zaplamienia powierzchni słonecznej" - podkreślił naukowiec.

Dlaczego zorza polarna świeci i jest kolorowa?

Zorza polarna powstaje wtedy, gdy strumień naładowanych elektrycznie cząstek emitowanych przez Słońce (zwany wiatrem słonecznym) zostaje wyrzucony w przestrzeń kosmiczną z na tyle dużą mocą, by przedrzeć się przez pole magnetyczne Ziemi. Ponieważ najsłabiej chroni ono nasza planetę w okolicach biegunów, tam najczęściej można spotkać się ze zjawiskiem zorzy.

 

 

"Samo świecenie wywołane jest właśnie zderzeniami tych cząstek wiatru słonecznego z cząstkami ziemskiej atmosfery na wysokości około 100 km. Atmosfera głównie składa się z tlenu i azotu. Zderzenia powodują jonizację, rekombinacje i to sprawia, że powstają fotony i mamy świecenie. Kolor zorzy zależy od gazu i wysokości. Na czerwono i zielono świeci tlen - wyjaśnia ekspert.

 

ZOBACZ: Spektakularna zorza polarna pojawiła się nad Islandią. Widzicie smoka?

 

Na polskim niebie można najczęściej zobaczyć zorzę zabarwioną na czerwono. Rzadziej występuje w zielonej postaci. Wtedy przybiera kształt podobny do "słupów".

 

 

Charakterystyczne dla terenów podbiegunowych zjawisko obserwuje się w różnych formach - zazwyczaj przybiera postać barwnych łuków, smug lub pasm kolorowego światła, które cały czas zmienia swoje położenie.

 

Coraz częściej zorzę polarną mogą obserwować Polacy nad swoimi głowami. W tym roku pojawiła się zarówno w styczniu, jak i w lutym.

 

 

WIDEO: Pierwszy piątek wiosny. Krokusy i zorza polarna w Polsce

map/ sgo / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie