Rosyjski dyplomata: UE prędzej czy później będzie musiała zwrócić zamrożone aktywa

Świat
Rosyjski dyplomata: UE prędzej czy później będzie musiała zwrócić zamrożone aktywa
unsplash.com
Rosyjski dyplomata uważa, że przejęte rosyjskie aktywa będą musiały zostać zwrócone "być może nawet z odsetkami"

Każda forma przejęcia zamrożonych na Zachodzie rosyjskich środków jest sprzeczna z normami prawa międzynarodowego, prędzej czy później będą musiały zostać zwrócone, może nawet z odsetkami - uważa Chargé d'affaires Rosji w EU Kirył Logwinow, cytowany przez prokremlowską agencję Ris Nowosti.

- Każdy "złodziejski schemat" z definicji jest sprzeczny z ogólnie przyjętymi normami prawnymi - ocenił. Zdaniem dyplomaty przejęte rosyjskie aktywa będą musiały zostać zwrócone "być może nawet z odsetkami".

 

- Jeśli z jakiegoś powodu zostaną wykorzystane, UE będzie zmuszona zrekompensować Rosji straty z kieszeni europejskich podatników. To prawda, a ci ostatni w ogóle o tym nie wiedzą - mówił. 

Zamrożenie rosyjskich aktywów

Po inwazji na Ukrainę UE oraz USA nałożyły na Rosję sankcje, doszło także do zamrożenia aktywów, w tym rosyjskiego banku centralnego o wartości 300 miliardów dolarów. Pod koniec 2022 roku KE zaproponowała, by zamrożone aktywa zostały przesunięte do funduszu, gdzie mogłyby być aktywnie zarządzane, żeby generować zyski na odbudowę Ukrainy, a w przypadku podpisania porozumienia pokojowego aktywa mógłby zostać zwrócone.

 

ZOBACZ: Rosyjskie aktywa na Zachodzie. Ile udało się zamrozić?

 

Premier Mateusz Morawiecki na początku lutego zawracał uwagę, że rośnie koalicja państw wskazujących na konieczność sięgnięcia do zamrożonych rosyjskich aktywów. - Dwa dni temu miałem rozmowę z kilkoma premierami, okazało się, że również Belgia wspiera konfiskatę majątku Federacji Rosyjskiej, nie tylko kraje Europy Środkowej, czy część krajów Europy Środkowej, a więc koalicja państw wskazujących na konieczność sięgnięcia do tych zamrożonych aktywów rośnie. To mnie bardzo cieszy - mówił.

 

Krytyczny komentarz Logwinowa w sprawie wykorzystania rosyjskich aktywów nie jest pierwszym, który pojawia się wśród prokremlowskich polityków. Jeszcze w czerwcu ubiegłego roku rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa ostrzegała przed "działaniami odwetowymi". - Takie działanie (wykorzystanie rosyjskich aktywów - red.) zostanie przez nas zinterpretowane jako bezprawny i prowokująco nieprzyjazny atak, dający nam prawo do podjęcia działań odwetowych w celu ochrony naszych interesów - mówiła.

anw/ sgo / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie