Paweł Kukiz: Ziobro jest ministrem sprawiedliwości. To podstawowy dramat

Polska
Paweł Kukiz: Ziobro jest ministrem sprawiedliwości. To podstawowy dramat
Polsat News

- To jest spółdzielnia gumowe ucho. Patologiczne podsłuchiwanie obywateli - mówił Piotr Zgorzelski, komentując sprawę inwigilacji prezydenta Sopotu. Politycy w "Śniadaniu Rymanowskiego w Polsat News i Interii" mówili o ograniczonym zaufaniu obywateli do służb. - Dramat polega na tym, że Ziobro jest ministrem sprawiedliwości - zaznaczył Paweł Kukiz.

Politycy komentowali doniesienia "Gazety Wyborczej" o inwigilacji prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego programem Pegasus. - Oczywiście nie wiem co w tej sprawie jest prawdą, co się wydarzyło, co nie, (...), ale jakakolwiek kontrola operacyjna w Polsce odbywa się za zgodą sądu. Nikt samodzielnie takich decyzji nie podejmuje - zapewnił Radosław Fogiel z PiS.

 

- Służby prowadzą wiele postępowań (...). To jest specyfika służb w każdym kraju. U nas to się dzieje za zgodą sądu - dodał.

 

Innego zdania jest Marzena Okła-Drewnowicz z PO. - Prezydent Sopotu jest jedną z ofiar tej wielkiej machiny inwigilacyjnej, którą uruchomił rząd PiS. Ale tak naprawdę ta machina została wymierzona nie tylko w polityków opozycji, ale również w zwykłych obywateli. Mamy do czynienia z powszechną, totalną inwigilacją - uważa posłanka.

"Spółdzielnia gumowe ucho"

Podobnie wypowiadał się Piotr Zgorzelski z PSL. - Panie pośle, żeby pan przynajmniej w niedzielę rano nie był bezczelnym człowiekiem - zwrócił się do Fogla. - Teraz wszystko pan zwala na sądy (...). Podsłuchiwaliście nas, sprowadzając państwo polskie z linii demokratycznej, do Białorusi - wskazał.

 

WIDEO: "Śniadanie Bogdana Rymanowskiego w Polsat News i Interii"

 

 

Dziennikarz zapytał wicemarszałka Sejmu czy też był podsłuchiwany. - A skąd ja wiem? To jest spółdzielnia gumowe ucho. Patologiczne podsłuchiwanie obywateli. A na koniec pan poseł z PiS mówi: to wszystko wina sędziów - zaznaczył.

Sprawa Włodzimierza Karpińskiego

Politycy mówili też o sprawie byłego ministra skarbu w rządzie PO Włodzimierza Karpińskiego, który został tymczasowo aresztowany w związku z zarzutami korupcyjnym. W tle jest tzw. afera śmieciowa w Warszawie.

 

W rozmowie z TVP Info Zbigniew Ziobro stwierdził, iż "dramat polega na tym, że jeśli urzędnicy, politycy chcą (...) wymuszać łapówki za ustawione przetargi, to tracą ci, którzy właśnie za te śmieci muszą płacić. (...) Zawsze jeśli mamy do czynienia z łapówką, zawsze ktoś musi ponieść koszty tych łapówek".

 

ZOBACZ: Włodzimierz Karpiński zawieszony w pełnieniu obowiązków sekretarza Warszawy

 

- Dramat polega na tym, że minister Ziobro jest ministrem sprawiedliwości. To jest podstawowy dramat - stwierdził krótko Paweł Kukiz.

 

- Nie wykluczamy żadnego scenariusza. My się tym różnimy, że oddajemy postępowanie służbom i czekamy na wynik - mówiła Okła-Drewnowicz.

 

- Ja oczekuję, zarówno w tej sprawie, jak i w jakiejkolwiek innej, że zostanie to zbadane do samego dna - wskazał Fogiel.

Opozycja o rozdzieleniu funkcji prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości

Zdaniem polityków opozycji istnieje problem z zaufaniem obywateli do służb i prokuratury. Piotr Zgorzelski zapewniał, że po przejęciu władzy nowy rząd rozdzieli funkcję prokuratura generalnego i ministra sprawiedliwości.

 

- Piotr, przepraszam. A czy wy pamiętacie dlaczego te funkcje zostały rozdzielone? - pytał Włodzimierz Czarzasty. Od 2010 do 2016 roku stanowisk nie mogła sprawować ta sama osoba. - Dlatego, że Ziobro je łączył za pierwszego PiS-u - wskazał lider Nowej Lewicy.

 

ZOBACZ: Zbigniew Ziobro: UE wyciąga swoje brudne łapska po polskie dzieci

 

- Wszyscy wcześniej je łączyli - wtrącił Fogiel.

 

- Ale on to wszystko spieprzył - odpowiedział Czarzasty.

 

Poprzednie odcinki "Śniadania Rymanowskiego w Polsat News i Interii" można obejrzeć tutaj.

jk/zdr / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie