Czarnogóra: Wybuch w sądzie. Granat zdetonowany w stolicy kraju
Wybuch w sądzie w stolicy Czarnogóry Podgoricy. Nie żyje około 40-letni mężczyzna, który zdetonował ręczny granat - twierdzą miejscowe media. Policja poinformowała, że pięć innych osób zostało rannych. Nie są znane motywy sprawcy. Nieoficjalnie mówi się o samobójstwie.
Wskutek detonacji granatu ręcznego w budynku sądu w Podgoricy w Czarnogórze zginał 39-letni Mladen Bulatović dowiedział się nieoficjalnie dziennik "Vijesti".
ZOBACZ: USA: Ukrył ładunek wybuchowy w walizce. Bagaż nadał na lotnisku
Gazeta poinformowała, że wskutek eksplozji rannych zostało pięć osób, w tym jedna ciężko.
"O godzinie 11:35 otrzymaliśmy zawiadomienie, że w budynku Sądu Okręgowego odpalono ładunek wybuchowy i że są osoby ranne" - powiedział Srdzian Korać z Policji Kryminalnej.
Zginął po detonacji. Pięcioro rannych
Policja ustaliła, że mężczyzna nie żyje. - Mamy jeszcze pięć osób rannych, które przewieziono do szpitala klinicznego - dodał policjant.
ZOBACZ: Niemcy: Mężczyzna płonął po tym, jak wybuchła jego zapalniczka
Agencja Reutera - powołując się na twitta Komendy Głównej Policji, informowała, że do wybuchu doszło przed wejściem do sądu.
"Na miejscu trwa dochodzenie policji" - podała komenda krajowa na Twitterze. Śledczy m.in. zbierają ślady.
Na razie nie wiadomo, jakimi pobudkami kierował się nieżyjący mężczyzna. Nieoficjalnie mówi się o samobójstwie.
Wokół sądu zgromadziła się duża liczba gapiów - twierdzi dziennik z Podgoricy, który zamieścił na Facebooku relację na żywo.