Wołodymyr Zełenski: Kreml przekonał już reżim irański

Prezydent Ukrainy przemówił do zgromadzonych w formie wideokonferencji.

- Chciałbym sprostować pewną niesprawiedliwość. Ten panel nazywa się "Dawid nad Dnieprem" i rozumiem, że w ten sposób chciano okazać szacunek Ukrainie oraz wszystkiemu co robi nasz naród, ale w tym roku determinację okazywano nad brzegami różnych rzek: nad Tamizą, Potomakiem, Wisłą, Tybrem. Teraz wszyscy jesteśmy Dawidami - powiedział prezydent Ukrainy.

Zełenski: Trzeba pokonać Goliata

Podkreślił, że ci rozumiejący, że nie ma alternatywy, wiedzą, że "trzeba pokonać Goliata, który przybył, aby zniszczyć nasze życie".

- Bycie Dawidem oznacza walkę, a my walczymy - to oznacza, że mamy procę, aby wygrać. Jeszcze nie mamy tej procy Dawida z Izraela, ale sądzę, że to tymczasowe - powiedział Zełenski.

ZOBACZ: Joe Biden w Polsce. Będzie spotkanie z Wołodymyrem Zełenskim? Rzecznik MSZ komentuje

Dodał, że chciałby podziękować za przekazaną broń. - Jestem wdzięczny wszystkim ofiarowującym swoją procę Ukrainie. Za te czołgi, dzięki którym rosyjski Goliat zaczął przegrywać - podkreślił prezydent.

Zełesnki: Putin zostawił jedną opcję: on albo my

- Byłem obecny na konferencji w Monachium w zeszłym roku i szukałem takiej wspólnej determinacji. Ukraina mówiła światu bardzo jasno, że będziemy walczyć o nas, jeśli Rosja rozpocznie pełnoskalową wojnę i chciałem usłyszeć od całego świata: Ukraino, będziemy z wami. Niestety, usłyszałem to dopiero po tym, jak rosyjskie rakiety uderzyły w nasze miasta, dopiero gdy czołgi najechały nasze miasta i gdy Putin nie zostawił żadnej alternatywy poza: kto wygra - on czy my? - mówił Zełenski.

ZOBACZ: Andrzej Duda w Wielkiej Brytanii. Spotkanie z królem Karolem III

- Odpowiedzieliście już nazwą tego panelu - Goliat nie ma szans, ale - niestety - ma potencjał. Wciąż może zniszczyć wiele istnień ludzkich, dlatego potrzebujemy szybkości naszych porozumień, aby zmniejszyć rosyjski potencjał - stwierdził.

Podkreślił że "nie ma alternatywny dla szybkości". - Opóźnienie było i jest błędem - dodał prezydent.

Zełenski: Czy wiecie, czym Kreml zapłacił za drony?

- Podczas gdy my negocjujemy, jak zwiększyć naszą obronę, Kreml myśli, jak zaatakować Mołdawię. Kiedy dyskutujemy nad dostawą współczesnych samolotów bojowych, Kreml już przekonał reżim irański, a efekty widać na ukraińskim niebie. Czy jesteście pewni, że coś, czym Kreml za nie zapłacił, to sprawiedliwe pieniądze, a może świat będzie się później mierzył ze wzbogaconym reżimem irańskim. Jestem pewny, że nie chcemy takiej sytuacji na Bliskim Wschodzie - powiedział Zełenski.

ZOBACZ: Rosja: Policja zatrzymała "czarnoksiężnika z Kamerunu". "Zamieniał" papier w dolary

- Dawid poświęcił tygodnie na omawianie nowych sankcji przeciwko Rosji, a po drugiej stronie zastanawiają się, jak się dostosować do już istniejących sankcji. Rosja czerpie nielegalne profity już po nałożeniu różnych zakazów i ograniczeń. Próbuje korumpować system międzynarodowy. Chce zdestabilizować życie w waszych społeczeństwach, prowadzi kampanię dezinformacji przeciwko waszym narodom, chce doprowadzić do eskalacji, w regionach wrażliwych na takie działania - zauważył prezydent.

Zełenski: Możemy wygrać z Putinami na całym świecie

- Nie chodzi tylko o Ukrainę. Goliat musi przegrać - podkreślił. - Kreml może złamać bezpieczeństwo i pokój wszystkich, których przedstawiciele są obecni w Monachium. Opóźnione decyzje są zasobem dla dyktatury Putina. Im dużej będziemy rozmawiać o rozszerzeniu UE o Ukrainę, tym więcej niepokoju może zasiewać Kreml - zauważył Zełenski.

ZOBACZ: Łukaszenka: Polska i Litwa urządzają prowokacje. Decyzje zapadły, odpowiemy

- Nie ma alternatywy dla ukraińskiego zwycięstwa, Ukrainy w UE i Ukrainy w NATO - podkreślił prezydent. - Jestem przekonany, że możemy odnieść zwycięstwo nie tylko nad Putinem, ale i wieloma Putinami na całym świecie. To byłby dowód na potęgę jedności - stwierdził prezydent.

Na zakończenie Zełenski zauważył że "Dawid nie pokonał Goliata negocjacjami, ale siłą swoich działań".

WIDEO: Upadek reżimu Baszara al-Asada. "Nowa władza w Syrii broni praw mniejszości"