Łódź. 65-latek zdawał na prawo jazdy 58 razy. W końcu uzyskał dokument

Moto
Łódź. 65-latek zdawał na prawo jazdy 58 razy. W końcu uzyskał dokument
Polsat News
65-latek zdał egzamin na prawo jazdy za 58 razem

65-letni Bogdan Matusiak z Łodzi starał się o prawo jazdy od 2018 roku. Najwięcej trudności przysporzył mu egzamin praktyczny. Podchodził do niego 58 razy - aż w końcu zdał. Teraz samochodem będzie dojeżdżał na działkę - powiedział reporterowi "Wydarzeń".

Bogdan Matusiak swoje zielone seicento kupił zanim jeszcze zrobił prawo jazdy. O plastik, czyli prawo jazdy, starał się od pięciu lat. Egzamin teoretyczny zdał za pierwszym razem, ale z praktycznym męczył się długo - przekazał reporter Polsat News Adam Malik.

 

Jeden z pierwszych egzaminów oblał u obecnego dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego (WORD).

 

- Spotkałem się z panem Bogdanem na sprawdzianie - przekazał Piotr Romek, dyrektor WORD. - Egzamin był krótki, zakończył się na placu - dodał. 

 

Później na placu poszło lepiej, ale gorzej było po wyjechaniu na ulice. - Kawałkiem koła wjechałem na ciągłą linię... i koniec - relacjonował nieudane egzaminy Bogdan Matusiak. 

Staranie o prawo jazdy kosztowało go ponad osiem tysięcy złotych

Według psychologów, taka determinacja to rzadkość. Kandydaci na kierowców, zwłaszcza ci starsi, zazwyczaj poddają się po kilku nieudanych próbach.

 

- Ten pan musi być bardzo zmotywowany - powiedziała psycholog transportu Malwina Grochala. - Zdawać ponad 50 razy, to trzeba mieć siłę - dodała.

 

WIDEO: Materiał "Wydarzeń". 65-latek zdawał prawo jazdy 58 razy. Mężczyzna w końcu uzyskał dokument

 

 

W grudniu, po 54 nieudanych próbach, mężczyzna wykupił 20 godzin szkolenia z instruktorem. Egzamin praktyczny udało się zdać dopiero za 58 razem. W sumie, staranie o wymarzone prawo jazdy kosztowało go ponad osiem tysięcy złotych.

 

Bogdan Matusiak teraz musi jeszcze tylko odebrać prawo jazdy, zrobić badanie techniczne i może ruszać w trasę.

 

ZOBACZ: Egzaminatorzy WORD wznawiają protest. "Poprzednia podwyżka to zabieg medialny"

 

- Przyjemność jest duża. Teraz na działeczkę czy nad wodę sobie można jechać spokojnie - przekazał 65-latek. Jak dodał, zamierza jeździć bardzo ostrożnie, żeby nie stracić zdobytych z wysiłkiem uprawnień.

 

mbl/grz / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie