Karkonosze. Wyszli w góry mimo zagrożenia. Dramatyczna nocna akcja GOPR

Polska
Karkonosze. Wyszli w góry mimo zagrożenia. Dramatyczna nocna akcja GOPR
Grupa Karkonoska GOPR
Dramatyczna nocna akcja GOPR w Karkonoszach. Dwóch turystów zamarzało na Śnieżce.

Nocna akcja ratowników GOPR w Karkonoszach w rejonie czerwonego szlaku nad Kotłem Małego Stawu. Ratownicy zostali skierowani do dwóch turystów, których odnaleziono w stanie hipotermii. Po ogrzaniu i zabezpieczeniu zostali przewiezieni do szpitala. W Karkonoszach ogłoszony został trzeci stopień zagrożenia lawinowego, a niektóre szlaki zostały zamknięte. Lawinową trójkę ogłoszono na Babiej Górze.

Nocna akcja ratowników Grupy Karkonoskiej GOPR w rejonie czerwonego szlaku nad Kotłem Małego Stawu w masywie Śnieżki w Karkonoszach. Ratownicy zostali w nocy wezwani na pomoc dwóm turystom, którzy utknęli w górach.

Zamarzała mu twarz. Była zakryta lodem

Karkonoski Park Narodowy ostrzegł wcześniej, że w górach panują bardzo trudne warunki turystyczne, a w niektórych miejscach na szlakach grubość warstwy śniegu może przekraczać dwa metry. 

 

Ratownicy odnaleźli dwóch mężczyzn w stanie hipotermii. Turyści zostali znalezieni w trudnej sytuacji.

 

ZOBACZ: Małopolska. Ratownicy GOPR ewakuowali dzieci ze schroniska. Drogę odcięły złamane drzewa

 

Od razu zostali zapakowani do noszy alpejskich i zwiezieni na dół przy pomocy skuterów.

 

Jeden z turystów dosłownie cały zamarzał, a twarz zakrywała mu pokrywa z lodu. Mężczyźni przeżyli, zostali przewiezieni do szpitala.

 

WIDEO - Trudna nocna akcja karkonoskiego GOPR na Śnieżce

 

Przesunięte szlaki, zagrożenie lawinami

Karkonoskie GOPR podniosło przed kilkoma dniami stopień zagrożenia lawinowego do trzeciego. Ratownicy ostrzegają zwłaszcza przed silnym wiatrem oraz zaspami utrudniającymi wędrówkę.

 

Karkonoski Park Narodowy przesunął z kolei przebieg szlaku czerwonego na wysokości Kotła Małego Stawu na zimową trasę, daleko od krawędzi Kotła. Podobnie postąpiono z oznaczonym znakami żółtymi łącznikiem powyżej Białego Jaru, przez tzw. Kacze Dołki. Trasa jest otwarta, ale jest zalecana głównie skiturystom i miłośnikom wędrówek na rakietach śnieżnych.

 

ZOBACZ: Małopolskie. Ludzkie kości w żlebie w Pieninach. GOPR pomogło wydostać szczątki

 

Straż Karkonoskiego Parku Narodowego pomogła w piątek dwóm innym turystom w rejonie Śnieżnych Kotłów. Zdezorientowani i zmęczeni ludzie nie potrafili samodzielnie wydostać się z tego rejonu.

 

"W okresie zimy należy poruszać się tylko po otwartych i otyczkowanych szlakach turystycznych. Poruszanie się wymaga dużego doświadczenia i umiejętności oraz posiadania bardzo dużej zdolności do oceny lokalnego zagrożenia lawinowego. Należy unikać stromych stoków, szczególnie wskazanych w komunikacie lawinowym, jako niekorzystnych pod względem wystawy lub wysokości. Konieczne jest zachowanie elementarnych środków bezpieczeństwa" - ostrzega GOPR w Jeleniej Górze.

 

Wysokie ryzyko lawin

Tatrzański Park Narodowy zdecydował o zamknięciu kolejnych szlaków w związku z silnymi opadami śniegu. W Tatrach obowiązuje czwarty stopień zagrożenia lawinowego.

 

Do odwołania zamknięte zostały szlaki narciarskie w rejonie Doliny Goryczkowej oraz oraz tzw. Górne Padaki w rejonie Doliny Świńskiej.

 

Zamknięta jest droga do Morskiego Oka z Palenicy Białczańskiej i szlak z Wodogrzmotów Mickiewicza do schroniska w Dolinie Pięciu Stawów. Spowodowane jest to trudną sytuacją lawinową. W schronisku uwięzionych zostało kilkunastu turystów, którzy muszą czekać na poprawę sytuacji. W poprzednich latach zdarzyło się, że takie osoby zostały zabrane przez śmigłowiec TOPR.

 

Wstrzymana jest sprzedaż biletów na tatrzańskie szlaki - władze parku i ratownicy odradzają wszelkie wyjścia turystyczne w góry.

 

ZOBACZ: Lawina w Tatrach. Turysta przysypany śniegiem. Trwa walka o jego życie

 

W nocy z piątku na sobotę Służba Śniegowo-Lawinowa GOPR ogłosiła 3. stopień zagrożenia lawinowego na Babiej Górze w Beskidach. Panują tam bardzo trudne warunki turystyczne.

 

GOPR przekazało także ostrzeżenie o podwyższonym zagrożeniu lawinami w rej. Pilska.

 

W ciągu doby beskidzkie GOPR przeprowadziło cztery wielogodzinne akcje ratownicze w rej. Pilska, Wielkiej Raczy, Magurki Radziechowskiej oraz Stożka. Trwały one do godzin porannych. Ratownicy poinformowali, że w Beskidach na szlakach zalega około metra śniegu i ciągle go przybywa.

 

Ratownicy ostrzegają, że lokalnie zaspy sięgają dwóch metrów, a nawet więcej. Szlaki są całkowicie zasypane a dotarcie do osób potrzebujących pomocy bardzo trudne. "Apelujemy o zaniechanie wędrówek górskich z powodu ekstremalne trudnych warunków" - napisała Grupa Beskidzka GOPR. 

 

W górach pomoże aplikacja "Ratunek"

Ratownicy górscy przypominają, że w sytuacji zagrożenia, szybką pomoc może zagwarantować lokalizacja turysty uzyskana dzięki aplikacji "Ratunek".

 

Aplikacja została opracowana przez spółkę Polkomtel. Jest to jedyna aplikacja zaaprobowana i dołączona przez Ochotnicze Służby Ratownicze do systemu powiadamiania o zgłoszeniu wypadku.

 

ZOBACZ: Zdjęcia odmrożonych dłoni i stóp turystów. GOPR publikuje ku przestrodze

 

Aplikację "Ratunek" przeznaczoną dla telefonów komórkowych można pobrać z serwisów Google Play App Store. Za jej pomocą można wezwać pomoc w górach lub nad wodą. Gdy turysta użyje aplikacji, telefon połączy go automatycznie z właściwą służbą ratowniczą (GOPR, TOPR, WOPR lub MOPR).

 

Podczas rozmowy zostanie automatycznie wysłany SMS z lokalizacją osoby dzwoniącej z dokładnością do trzech metrów.

hlk/ Katarzyna Janke / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie