Anglia. Andrew Hadwin znaleziony martwy w celi. Wraz z partnerką znęcał się nad dziećmi

Świat
Anglia. Andrew Hadwin znaleziony martwy w celi. Wraz z partnerką znęcał się nad dziećmi
Facebook/Cheryl Pickles
Cheryl Pickles i Andrew Hadwin

Andrew Hadwin został znaleziony martwy w angielskim więzieniu - podały brytyjskie media. Mężczyzna wraz ze swoją partnerką, Cheryl Pickles, przez lata znęcał się nad swoimi dziećmi - głodził je, karmił mydłem oraz wrzucał pod wrzące prysznice. Zarówno Hadwin jak i jego wybranka zostali zatrzymani i przebywali w areszcie w oczekiwaniu na wyrok.

Departament Sprawiedliwości potwierdził, że Hadwin zmarł 2 lutego w swojej celi. Dodano, że śledztwo w tej sprawie jest w toku - przekazał portal Daily Mail Online.

 

Zgon mężczyzny stwierdzono parę tygodni po jego skazaniu. Oczekiwał on w więzieniu na wyrok i ostateczny wymiar kary.

 

35-letnia Cheryl Pickles i 39-letni Andrew Hadwin to rodzice z Bowburn w hrabstwie Durham, którzy przez wiele lat zaniedbywali swoje dzieci. Oboje zostali uznani za winnych zarzutów znęcania się, w tym głodzenia dzieci, karmienia ich za karę mydłem oraz kąpania pod wrzącą wodą z prysznica.

 

Jak przekazały media, ich dzieci zmuszone były szukać jedzenia na własną rękę. W tym celu potrafiły iść kilka kilometrów do najbliższego supermarketu, gdzie w koszach na śmieci wygrzebywały pożywienie.

Para została skazana przez ławę przysięgłych 

W 2018 roku dzieci zgłosiły nadużycia zaufanej osobie. Wówczas sprawa trafiła na policję, która rozpoczęła śledztwo. Rodzice wpadli w panikę i sfałszowali listy własnych dzieci, w której próbowali zmylić funkcjonariuszy.

 

Hadwin i Pickles zostali skazani przez ławę przysięgłych, w procesie obejmującym zeznania ponad 150 świadków, za długotrwałe znęcanie się i wykorzystywanie małoletnich. Na rozprawie przysięgli dowiedzieli się o długiej liście nadużyć, w tym o wywieszeniu dziecka za barierki na autostradzie.

 

ZOBACZ: Anglia: 30-latka przed sądem. Miała zmusić mężczyznę do seksu

 

Ostateczny wyrok wobec pary oprawców miał zapaść 28 kwietnia. Wiadomo było, że grozi im wiele lat więzienia. 


39-latek przed śmiercią został uznany winnym siedmiu zarzutów zaniedbywania dzieci i jednego dotyczącego składania fałszywych oświadczeń. Został również uznany za winnego gwałtu w związku z niedawnym wykorzystaniem innego małoletniego.

 

Wobec jego partnerki potwierdzono pięć zarzutów okrucieństwa oraz kłamania przed sądem. Ona również dopuściła się gwałtu na nieletnim. Oboje zaprzeczali wszystkim zarzutom.

mbl/map / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie