Włochy: Aresztowano 17 polskich i niemieckich obywateli. Oszukiwali i okradali osoby starsze
Na podstawie europejskiego nakazu zatrzymania aresztowano 17 osób, które miały okradać we Włoszech starsze osoby metodą "na fałszywego krewnego". Wszyscy z nich to Polacy i Niemcy romskiego pochodzenia. Zatrzymania dokonali karabinierzy we współpracy z Europolem oraz policją niemiecką i polską.
Dziewięciu obywateli Polski zostało aresztowanych w poniedziałek. Łącznie z zatrzymanymi wcześniej ośmioma osobami, karabinierzy schwytali już 17 osób powiązanych z oszukiwaniem i okradaniem osób starszych. Pięć z tych osób zatrzymano na gorącym uczynku w Genui.
Sprawcy mieli ustalony sposób działania. Kontaktowali się z ofiarą ze zlokalizowanej w Polsce centrali. Oszuści podczas rozmowy telefonicznej przekonywali ofiary, że są spokrewnieni i pilnie potrzebują pieniędzy oraz wartościowych przedmiotów na pokrycie kosztów wypadku lub leczenie.
ZOBACZ: Holandia. Polak zniknął z miasta. Policja pisze o "wspaniałym prezencie świątecznym"
Potem w domu osoby, którą wybrano na cel, pojawiali się wspólnicy, aby odebrać przygotowane pieniądze i kosztowności. W celu potwierdzenia przedstawionej im wcześniej wersji, pozwalali starszym osobom porozmawiać przez telefon z fałszywym policjantem lub lekarzem.
Genueńscy karabinierzy prowadzili intensywną współpracę z Europolem
Sprawcy działali w północnych Włoszech, a następnie przywozili łupy z oszustw do Polski i Niemiec. Do transportu używali kurierów.
Na podstawie doniesienia karabinierów, zatrzymano jednego z nich w okolicach Monachium. Przy mężczyźnie znaleziono dwa kilogramy złotej biżuterii, która pochodziła z oszustw dokonanych w Ligurii i Lombardii.
W trakcie dochodzenia genueńscy karabinierzy prowadzili intensywną współpracę z Europolem. Wymieniali także informacje z policją niemiecką i polską.
ZOBACZ: Włochy: Polka wpadła w szał i zdemolowała izbę przyjęć w szpitalu
Śledztwo wykazało odpowiedzialność zatrzymanych za 56 oszustw dokonanych w Ligurii i Lombardii. Odzyskano około 70 000 euro, siedem kilogramów złotej biżuterii o wartości około 400 000 euro oraz liczne i cenne zegarki o wartości ponad 150 000 euro.
Skradzione rzeczy zwrócono starszym osobom, którzy ciężko przeżyli moment oszustwa. Skradzione kosztowności stanowiły pamiątki po zmarłych krewnych lub małżonkach, a gotówka była często ich jedynym zabezpieczeniem.
Czytaj więcej