USA. F-16 dla Ukrainy. Joe Biden zaprzeczył, że samoloty zostaną przekazane

Świat

Prezydent USA Joe Biden wykluczył wysłanie na Ukrainę myśliwców F-16, pomimo ponawianych wezwań ukraińskich urzędników o wsparcie lotnicze - podaje BBC. Podobne stanowisko przedstawił kanclerz Niemiec Olaf Scholz. Jednak zdaniem wicemarszałka Włodzimierza Czarzastego samo poruszanie tej kwestii jest przygotowywaniem społeczności międzynarodowej do tego, że samoloty bojowe zostaną dostarczone.

USA. F-16 dla Ukrainy. Joe Biden zaprzeczył, że samoloty zostaną przekazane
Staff Sgt. Cherie A. Thurlby/wikipedia.org
Samolot bojowy F-16

Prezydent USA zapytany w poniedziałek, czy F-16 trafią do Ukrainy odpowiedział: "nie". Dzień wcześniej kanclerz Niemiec Olaf Scholz również wykluczył dostarczenie Kijowowi samolotów bojowych. W niedzielnym wywiadzie powiedział, że "wydaje się niepoważne" dyskutowanie o wysłaniu innej pomocy wojskowej, gdy właśnie zobowiązano się do przekazania Leopardów 2.

 

Kanclerz w rozmowie z "Tagesspiegel" zastrzegł, że NATO nie jest w stanie wojny z Rosją i "nie pozwoli na taką eskalację".

 

Podobna narrację przyjął prezydent Francji Emmanuel Macron, który w poniedziałek powiedział, że choć "nic nie jest wykluczone", jeśli chodzi o udzielenie wsparcia Ukrainie, to nie może ono ani dalej zaogniać sytuacji, ani ograniczać zdolności obronnych Francji. 

Czarzasty: Ukraińcy te samoloty dostaną

We wtorek rano w programie "Graffiti" Włodzimierz Czarzasty pytany o stanowisko Bidena ws. F-16 stwierdził, że pojawienie się tematu może oznaczać, że Kijów otrzyma wsparcie. 

 

- Jeżeli zaczynają o tym rozmawiać i przyzwyczajać do tego tematu społeczeństwo międzynarodowe, to należy się spodziewać, że ostatecznie Ukraińcy te samoloty dostaną - stwierdził. 

 

ZOBACZ: Wyższe ceny biletów. Czarzasty: Nie ma rozumu w tym postępowaniu

 

Stanowisko Polski 

"Inne kraje UE, w tym Holandia, nie dały jeszcze ostatecznej odpowiedzi, czy wyślą myśliwce. Jednak Polska zaznaczyła, że byłaby gotowa dostarczyć myśliwce w koordynacji z NATO" - podaje BBC. Fragment dotyczący gotowości do podjęcia działań przez rząd w Warszawie prawdopodobnie były interpretacją słów premiera Mateusza Morawieckiego z wizyty w 18. Dywizji Zmechanizowanej im. gen. broni Tadeusza Buka w Siedlcach.

 

ZOBACZ: Jarosław Wolski: F-16 na pewno dotrą na Ukrainę

 

- Wszelkie działania o charakterze wzmocnienia siły obronnej Ukrainy uzgadniamy z naszymi partnerami w NATO, także i ściągniecie na Ukrainę Patriotów, także zorganizowanie potężnej siły czołgowej w postaci Leopardów i nowoczesnych czołgów. Wszystko to były z naszej strony naciski, ale także uzgodnienia ze Stanami Zjednoczonymi – powiedział wtedy szef polskiego rządu. 

 

- Podobnie jak było to kilka miesięcy temu, w kontekście MIG-ów, tak samo i jakakolwiek inna siła powietrzna będzie w uzgodnieniu z państwami NATO realizowana i ewentualnie przekazywana. Będziemy działali w pełnej koordynacji – dodał Morawiecki.

Kijów prosi o samoloty bojowe

Kijów po deklaracjach kolejnych państw biorących udział w koalicji, która przekaże Ukrainie swoje czołgi, poszedł za ciosem i poprosił o wsparcie lotnictwa. Wiceminister spraw zagranicznych Andrij Melnyk poprosił sojuszników o stworzenie "koalicji myśliwców", która dostarczyłaby Ukrainie także Eurofightery, Tornada, francuskie Rafale i szwedzkie Gripeny.

 

ZOBACZ: Rosyjskie bombowce Tu-160 przechwycone nad Morzem Północnym. Interweniowały belgijskie F-16

 

Ukraińskie władze starały się o pozyskanie zachodnich samolotów, żeby odzyskać kontrolę nad własną przestrzenią powietrzną. Obecnie mają do dyspozycji konstrukcje z czasów Związku Radzieckiego. 

 

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

ap/ sgo / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie