USA. Przestępcy "dżentelmeni". Byli uprzejmi, potrzymali pizzę, później zabrali kluczyki do auta

Świat
USA. Przestępcy "dżentelmeni". Byli uprzejmi, potrzymali pizzę, później zabrali kluczyki do auta
Twitter.com/RapUpdates
Przestępcy używali słowa "sir", potrzymali pizzę, a potem zabrali kluczyki i się pożegnali.

Do niecodziennego napadu doszło w Chicago. Zamaskowani i uzbrojeni mężczyźni podeszli do mężczyzny spacerującego chodnikiem i zażądali kluczyków do samochodu. By ułatwić ich znalezienie, potrzymali pudełko z pizzą, które niósł napadnięty przechodzień, a następnie podziękowali, używając słowa "sir". "Dżentelmeni" - piszą media w USA.

Niecodzienny napad rabunkowy w Chicago. Napadnięty 36-letni mężczyzna szedł w sobotę ulicą w okolicy 600 West 29th Street w Chicago, kiedy około 19:35 lokalnego czasu podeszli do niego trzej mężczyźni - poinformował rzecznik chicagowskiej policji.

 

Kamera monitoringu z widokiem na chodnik i ulicę nagrała jak wieczorem w dzielnicy Bridgeport z ciemnego suva nagle wysiadają uzbrojeni mężczyźni. Jeden z nich ma strzelbę, pozostali broń krótką, wszyscy są zamaskowani.

Zatroskani "dżentelmeni" zabrali kluczyki

Mężczyźni idą w stronę kamery, w której kadrze po chwili pojawia się mężczyzna z pakunkiem - wynika z filmu opublikowanego przez lokalny portal CWB Chicago.

 

- Masz kluczyki? - pyta napastnik. Zaskoczony mężczyzna krzyczy "łał", a następnie sięga do kieszeni, by znaleźć pilota do auta, jednak w ręku trzyma przeszkadzający mu pakunek. Wtedy przestępca proponuje potrzymanie pudełka z pizzą. Przechodzień wręcza kluczyki innemu napastnikowi i dostaje z powrotem swoją pizzę.

 

- Wszystko w porządku? - pyta rabuś.

 

ZOBACZ: Lublin. Napad na jubilera z bronią palną. Policja zatrzymała trzech podejrzanych

 

- Czuję się dobrze - odpowiada ofiara napadu.

 

- W porządku, dziękuję - mówi zamaskowany mężczyzna, a drugi dodaje: - Dziękuję panu.

 

- Nie wątpię - powiedział okradziony, po czym napastnicy chowają broń i oddalają się w kierunku, z którego nadszedł obrabowany przechodzień. Czwarty napastnik cały czas stał przy aucie. 

Zabrali toyotę i odjechali

Policja w Chicago podała, że złodzieje odjechali Toyotą RAV4 należącą do mężczyzny. Przestępców nie udało się znaleźć.

 

 

Policja w Chicago twierdzi, że grupa już wcześniej dopuszczała się podobnych przestępstw, ostatnie miało miejsce dwa dni wcześniej zaledwie dwie przecznice dalej. Gang ma się składać z czterech do pięciu Afroamerykanów w wieku od 15 do 35 lat, noszących maski narciarskie i czarne ubrania. Według niektórych ofiar rabusie to Latynosi.

 

Z policyjnych statystyk wynika, że w Chicago liczba kradzieży samochodów wzrosła w porównaniu do poprzedniego roku o 165 procent. W sumie przestępczość w Wietrznym Mieście wzrosła o 61 procent w ciągu roku.

 

hlk/grz / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie