Przedstawiciele mniejszości niemieckiej odrzucili zaproszenie na noworoczne spotkanie z prezydentem
"Niestety ze względu na trwającą dyskryminację dzieci mniejszości niemieckiej nie widzimy możliwości przyjęcia zaproszenia Pana Prezydenta” - oświadczyło biuro prasowe Związku Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno-Kulturalnych w Polsce. ZNSSK mówi o "zranionej godności".
25 stycznia w Pałacu Prezydenckim odbędzie się coroczne spotkanie prezydenta z przedstawicielami kościołów i związków wyznaniowych oraz mniejszości narodowych i etnicznych.
Przedstawiciele mniejszości niemieckiej zapowiedzieli, że nie wezmą w nim udziału na znak protestu przeciwko dyskryminowaniu tej grupy narodowościowej przez polskie władze, które od początku roku szkolnego zmniejszyły liczbę lekcji niemieckiego jako języka ojczystego.
ZOBACZ: Mniejszość Niemiecka przeciwko zmianom w budżecie. "Stajemy się zakładnikami"
"Nie wiemy, jak mielibyśmy odczytywać słowa i zapewnienia padające przy okazji takich spotkań, podczas których mowa jest o tym, jaką wartością są mniejszości narodowe i etniczne zamieszkujące Polskę od pokoleń wobec faktu, że jedna z tych mniejszości (...) jest traktowana gorzej od innych mniejszości narodowych i etnicznych zamieszkujących nasz kraj" - czytamy w oświadczeniu ZNSSK.
"Ograniczając liczbę godzin języka niemieckiego z trzech do jednej tygodniowo zabrano dzieciom, ich rodzicom, nauczycielom języka niemieckiego, wszystkim członkom mniejszości niemieckiej nie tylko język, ale też zraniono ich godność" - tłumaczą reprezentanci mniejszości.
Rozporządzenie ministra edukacji
Wraz z początkiem roku szkolnego 2022/2023 weszło w życie rozporządzenie ministra edukacji zmniejszające liczbę godzin niemieckiego jako języka ojczystego z trzech do jednej godziny tygodniowo. Ograniczenie to dotyczy 50 tys. uczniów z całej Polski. Pozostałe mniejszości narodowe mogą uczyć się języka ojczystego tak, jak do tej pory, czyli w wymiarze trzech godzin tygodniowo.
ZOBACZ: Janusz Kowalski bronił Zbigniewa Ziobry: Mafia wydała na niego wyrok
Postulat zmniejszenia liczby godzin nauczania niemieckiego jako języka ojczystego jako pierwszy wysunął wiceminister Janusz Kowalski, tłumacząc, że Niemcy nie wywiązują się z umów zawartych z Polską i nie finansują nauki polskiego jako języka ojczystego dla mieszkających w Niemczech Polaków.