Meksyk: Groził policjantom, że ich zastrzeli, a sam zginął od kuli. Jego znajomi ruszyli do ataku

Świat
Meksyk: Groził policjantom, że ich zastrzeli, a sam zginął od kuli. Jego znajomi ruszyli do ataku
Twitter/El Grafico
Mężczyzna miał atakować policjantów

Policja ze stolicy Meksyku - Mexico City - dowiedziała się, że po ulicy chodzi agresywny mężczyzna zastraszający przechodniów. Na miejscu funkcjonariusze zastali go z nożem w ręku. Agresor groził policjantom, że ich zabije, ale ostatecznie sam stracił życie, bo jeden z mundurowych go postrzelił. Chwilę później policjanci musieli odpierać atak znajomych mężczyzny.

Do zdarzenia doszło w dzielnicy miasta Meksyk - Iztapalapa. Policja otrzymała zgłoszenie o napadzie. Gdy funkcjonariusze przybyli na miejsce, zastali mężczyznę z nożem w ręku.

Policjant strzelił do mężczyzny. W jego obronie stanęli krewni i znajomi

Z raportu funkcjonariuszy wynika, że napastnik próbował atakować przypadkowe osoby, którze byli w okolicy. Kiedy policjanci chcieli go powstrzymać, zagroził, że ich zastrzeli. Jeden z mundurowych, widząc zagrożenie, strzelił do mężczyzny.  

 

ZOBACZ: Meksyk: 32-latek chciał ukraść figurę. Nadział się na miecz archanioła

 

Jak informuje "El Grafico", znajomi postrzelonego mężczyzny zaczęli grozić policjantom i bić się z nimi. Agresor został natomiast zabrany przez swoich krewnych do szpitala, gdzie po kilku godzinach zmarł wskutek odniesionych ran.  

 

Na filmie krążącym w mediach społecznościowych widać, co działo się na moment przed tym, jak mężczyzna został zastrzelony przez policjanta.  

Trwa śledztwo. Policjant został zawieszony

Z nieoficjalnych informacji wynika, że zmarły co najmniej pięć razy był skazany za rabunki, choć władze nie potwierdziły tej wersji.

 

Policja wszczęła śledztwo, by ustalić okoliczności zdarzenia. Funkcjonariusz, który strzelił do mężczyzny, został zawieszony na czas prowadzenia śledztwa.   

adn/wka / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie