Indie. Skuterzysta ciągnął seniora po ulicy przez kilometr

Świat
Indie. Skuterzysta ciągnął seniora po ulicy przez kilometr
TOI Bengaluru/Twitter
Kierowca skutera ciągnął po ulicach 71-latka

25-letni skuterzysta ciągnął po ulicy 71-letniego mężczyznę. Dopiero kilometr dalej udało się zatrzymać sprawcę oburzającego incydentu. Wcześniej między mężczyznami doszło do kłótni. Całe zdarzenie zostało nagrane.

Do szokującego zdarzenia doszło w Indiach. Sahil, 25-letni kierowca skutera, pędząc po ulicach Bengaluru uderzył w tył samochodu 71-letniego kierowcy. Gdy między mężczyznami doszło do sprzeczki, skuterzysta postanowił uciec z miejsca zdarzenia.

Indie. 25-letni kierowca skutera ciągnął po ziemi 71-latka

Muthappa, poszkodowany kierowca auta, nie zamierzał pozwolić odjechać sprawcy. Chwycił za siodełko i przyczepił się do jednośladu. Nie spodziewał się jednak, że sprawca kolizji ruszy razem z nim. Ku zaskoczeniu świadków, starszy mężczyzna wciąż trzymał się skutera. W konsekwencji 71-latek był ciągnięty po jezdni przez prawie kilometr.

 

ZOBACZ: Aktor Jerzy Stuhr stanie przed sądem. Znamy termin pierwszej rozprawy

 

Do sieci trafiło nagranie. Naoczni świadkowie nagrali telefonem znaczną część zdarzenia. Na filmiku widać, jak 71-latek trzyma się rękami siodełka, a jego nogi są ciągnięte po asfalcie.

Barykada z samochodów 

W trakcie ucieczki, kilku młodych ludzi próbowało złapać skuterzystę. Bez skutku. Dopiero barykada innych samochodów i motocykli pozwoliła policji schwytać sprawcę i zakończyć niebezpieczny incydent. Świadkowie wezwali karetkę. 71-latkowi została udzielona pomoc na miejscu. Następnie został przewieziony do szpitala.

 


- Był arogancki, nie zatrzymał się po uderzeniu w moje auto i próbował uciec. Nie chciałem mu na to pozwolić - relacjonował senior - Robił co w jego mocy, żeby odjechać beze mnie. Chciał, żebym odczepił się od jego skutera, więc po ulicy jechał zygzakiem - mówił z przejęciem.

 

ZOBACZ: Mazowieckie. Śmiertelnie potrącił człowieka i uciekł. Gdy go zatrzymano naprawiał auto


- Moje buty i spodnie chroniły mnie przed cięższymi obrażeniami. Teraz wszystko jest porwane - relacjonował. - Zebrało się wiele osób. Część nawet chciała pobić skuterzystę - dodał. 


Dodał, że gdyby kierowca skutera go przeprosił po uderzeniu w samochód, pozwoliłby mu odjechać.

nb/dk / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie