USA: Kontrowersyjny nekrolog po rozszerzonym samobójstwie. "Lubił tworzyć wspomnienia z rodziną"

Świat
USA: Kontrowersyjny nekrolog po rozszerzonym samobójstwie. "Lubił tworzyć wspomnienia z rodziną"
Facebook/Tausha Haight
42-latek zabił żonę, piątkę dzieci i teściową

42-letni Michael Haight zabił swoją żonę oraz pięcioro dzieci, a następnie popełnił samobójstwo. Zbrodni miał dokonać po tym, jak dowiedział się, że żona złożyła w sądzie pozew o rozwód. W nekrologu opublikowanym po śmierci Haight'a nie wspomniano jednak o brutalnym morderstwie. Wymieniono m.in jego sukcesy zawodowe, a dzieci nazwano "umiłowanym cudem".

Do tragicznej zbrodni doszło w w mieście Enoch w stanie Utah. Zdaniem śledczych 42-letni Michael Haight jest odpowiedzi za śmierć swojej żony, 40-letniej Taushy Haight oraz pięciorga dzieci - trzech córek w wieku 7, 12 i 17 lat oraz dwóch synów 4-latka i 7-latka. Dwa tygodnie wcześniej Haight dowiedział się, że kobieta złożyła w sądzie pozew rozwodowy. Mężczyzna zabił również swoją teściową. 

 

ZOBACZ: USA: Nauczyciel pobił ucznia. Nagranie trafiło do sieci

 

"Niezależnie od tego, czy służył w kościele, czy w społeczności, był gotów pomóc we wszystkim, co było potrzebne" – czytamy w nekrologu. 

"Lubił tworzyć wspomnienia z rodziną"

"Postawił sobie za cel spędzanie czasu z każdym ze swoich dzieci. Lubił tworzyć wspomnienia z rodziną" - napisano. "Każde z tych dzieci było dla nich naprawdę umiłowanym cudem" – dodano. 

 

W nekrologu wspomniano również o sukcesach zawodowych Michaela, w tym o jego "determinacji", "umiejętnościach przywódczych", "ciężkiej pracy i determinacji", które sprawiły, że "bardzo szybko został kierownikiem" w firmie zajmującej się przetwórstwem rybnym i zarządzał nawet 12 osobową grupą. 

 

ZOBACZ: Andrew Tate. Policja rozszerza śledztwo wobec sportowca. Skonfiskowano warte miliony samochody

 

Przypomniano, że 42-latek poznał swoją żonę podczas studiów, gdzie wyróżniał się jako "wybitny student finansów". 

 

Rodzina tragicznie zmarłych założyła w internecie zbiórkę pieniędzy na pokrycie kosztów pogrzebu. Twarz ojca na rodzinnym zdjęciu zasłonięto podobizną Jezusa. Do tej pory zebrano 95 tys. dolarów. 

dsk/bas / New York Post
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie