Andrew Tate. Policja rozszerza śledztwo wobec sportowca. Skonfiskowano warte miliony samochody

Świat
Andrew Tate. Policja rozszerza śledztwo wobec sportowca. Skonfiskowano warte miliony samochody
Reuters, Wikimedia Commons/Anything Goes With James English
Rumunia: Andrew Tate w areszcie. Policja skonfiskowała jego majątek

Flota luksusowych aut należących do Andrew Tate'a została zarekwirowana przez rumuńską policję w związku z oskarżeniami wobec byłego kickboksera. Tate'owi zarzuca się handel ludźmi, gwałt oraz zmuszanie kobiet do występów w "show dla dorosłych".

Policja rozszerzyła śledztwo wobec byłego kickboksera Andrew Tate'a. BBC informowało, że rumuńscy funkcjonariusze przeprowadzili nalot na siedem kolejnych nieruchomości należących do sportowca-influencera, rekwirując przy tym jego warte miliony samochody.

 

Media sugerują, że konfiskata jest przygotowaniem się władz do kolejnego etapu tej sprawy. Majątek ma być zabezpieczony na poczet ewentualnych roszczeń ofiar, gdyby Andrew Tate lub jego brat Tristan, który również trafił do aresztu, zostali uznani za winnych handlu ludźmi. 

 

ZOBACZ: Węgry: Budapeszt. Atak nożownika. Nie żyje policjant

 

Obecnie ani Andrew, ani jego brat nie usłyszeli żadnych zarzutów. W ocenie rzecznika rumuńskiej Narodowej Agencji ds. Zwalczania Handlu Ludźmi Mihaela Dragusa "fakt, że wymiar sprawiedliwości zdecydował o areszcie wobec braci na tak wczesnym etapie śledztwa jest bardzo ważnym przesłaniem".

 

WIDEO: Andrew Tate. Policja rozszerza śledztwo wobec sportowca.

 

Greta Thunberg kontra Andrew Tate. Początek kłopotów kickboksera

Problemy Andrew Tate'a mają swój początek w grudniu ubiegłego roku, a zaczęły się od... internetowej kłótni z Gretą Thurnberg. Były kickbokser, a obecnie influencer zaczepił aktywistkę na Twitterze, oznaczając ją we wpisie, w których chwalił się, że jest posiadaczem 33 samochodów z ogromnym spalaniem. 

 

"Moje Bugatti ma poczwórną turbosprężarkę W16 8.0l. Moje dwa Ferrari 812 mają 6,5-litrowy, 12-cylindrowy silnik. To dopiero początek. Podaj swój adres e-mail, abym mógł wysłać pełną listę moich samochodów i ich ogromnych emisji spalin" - napisał.

 

ZOBACZ: Rumunia: Andrew Tate zatrzymany za handel ludźmi. Wpadł, bo nagrał wideo do Grety Thunberg

 

W odpowiedzi młoda aktywistka napisała: "Tak, proszę mnie oświecić. E-mail do mnie to: smalldickenergy@getalife.com". Zasugerowała tym samym, że Tate "ma problemy z męskością". Wpis Thunberg zrobił furorę w mediach społecznościowych i został wyświetlony ponad 300 milionów razy.

 

 

Były sportowiec nie chciał pozostać dłużny nastolatce, opublikował więc wideo, na którym odpowiada aktywistce. Na filmie Tate trzyma pudełka od pizzy, które zdaniem internautów, doprowadziły do niego policję - służby oficjalnie tego nie potwierdzają. W tym miejscu należy wyjaśnić, że śledztwo w sprawie influencera trwa od kwietnia. Przez ponad pół roku skutecznie ukrywał się on jednak przed funkcjonariuszami. 

 

Zdradziły go pudełka od pizzy?

Według teorii internautów opakowania pizzy oraz wnętrze lokalu widoczne na opublikowanym przez Tate'a filmie, w którym odpowiada aktywistce umożliwiły policjantom odnalezienie poszukiwanego sportowca. 

 

 

Rumuńska prokuratura informowała wówczas, że "czterech podejrzanych miało utworzyć zorganizowaną grupę przestępczą, aby 'rekrutować', kwaterować i wykorzystywać kobiety, zmuszając je do tworzenia treści pornograficznych. Filmy te trafiały za opłatą na specjalne strony internetowe".

 

Funkcjonariusze sprawdzają, czy bracia Tate mogą mogli zwabić kobiety do Rumunii, a następnie zmanipulować, lub zmusić je do pracy jako modelki w pokazach na żywo dla dorosłych. Jak podało BBC, jedna z kobiet zarzuca mu również gwałt. Zgodnie z rumuńskim prawem, władze mają dwa tygodnie na postawienie braciom Tate zarzutów, lub przekonanie sędziego do przedłużenia im aresztu.

Sześć ofiar. Dwie wzięły stronę braci Tate

Początkowo władze mówiły o sześciu kobietach, które miały być potencjalnymi ofiarami braci. Na początku stycznia dwie z nich postanowiły jednak zabrać głos publicznie. Beatrice i Jasmin to byłe pracownice rodzeństwa, co zostało potwierdzone przez media, obie mają też tatuaże z napisem "Własność Tate" i "Tate Girl". 

 

ZOBACZ: Niemcy. Poszukiwana przez Europol za handel ludźmi i zmuszanie do nierządu ujęta w Hamburgu

 

- Przyjaźniłam się z nimi przez dwa lata, a ten tatuaż to wyraz mojego szacunku - mówiła jedna z nich. Wyjaśniła też, że nigdy jej nie grożono. - Nie widziałam też, żeby Andrew lub Tristan zachowywali się agresywnie, czy niegrzecznie. 

 

- Nie możecie opisywać mnie w aktach jako ofiary, skoro nią nie jestem - mówiła. 

Andrew Tate i jego kontrowersyjne poglądy

Andrew Tate jest znany ze swoich kontrowersyjnych wypowiedzi na temat kobiet, jak i poglądów na to, czym jest męskość. Twierdził m.in., że gdyby kobieta oskarżyła go o oszustwo, "pociąłby jej twarz maczetą". Innym razem twierdził, że płeć piękna powinna "zamknąć się, mieć dzieci, siedzieć w domu i parzyć kawę".

 

Tłumaczył, że brak szacunku do kobiet to część jego medialnej kreacji, a w rzeczywistości wpłaca pieniące na organizacje walczące o równouprawnienie. 

mst/pgo / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie