PKP Intercity. W środę bilety średnio zdrożały o prawie 20 procent

Od środy zmianom uległy ceny u przewoźnika kolejowego PKP Intercity. Bilety będą kosztować średnio prawie 20 proc. więcej, co tłumaczone jest inflacją, a zwłaszcza szybującymi kosztami energii. 

Spółka o planowanej zmianie cen biletów poinformowała tydzień wcześniej. 

"Wskaźnik dla EIP (Express Intercity Premium, czyli składy Pendolino) wyniósł 17,8 proc., EIC (Express Intercity) - 17,4 proc., a IC i TLK ("zwykłe" Intercity oraz Twoje Linie Kolejowe) - 11,8 proc." - wylicza średni wzrost ceny bazowej biletów Wiktor Kazanecki w materiale dla Interia.pl.

Niektóre bilety będą droższe nawet o ponad 100 procent

- Okazało się, że zarówno bilety na Pendolino, jak i bilety ekonomiczne TLK i IC zdrożały zdecydowanie więcej niż podawał przewoźnik, czyli te kilkanaście procent. Zdarzyło się, że bilety na te tańsze pociągi zdrożały nawet o kilkadziesiąt procent. Nie mówiąc już o przypadkach, gdzie Pendolino zdrożało o ponad 100 proc. - mówił Kazanecki na antenie Polsat News.

Dziennikarz tłumaczy, że tak drastyczny wzrost nie jest spowodowany wyłącznie podwyżką wprowadzoną w środę. - Także tzw. "dynamicznym" systemem sprzedaży biletów, który od zeszłego roku ma Intercity. Polega to na tym, że im pociąg jest popularniejszy, tym bilet jest droższy - tłumaczy Kazanecki. Na gigantyczny skok cen składają się więc - podwyżka, rozpoczynające się ferie zimowe i duże zainteresowanie pociągami. 

Najdroższe połączenia

Najdrożej będzie na trasach Warszawa-Kraków oraz Warszawa-Gdańsk. "Przestrzegali, że po podwyżce bilet na te relacje będzie kosztował 200 zł, jeśli pojedziemy składem Pendolino" - czytamy. 

- Bilet w tej cenie kupimy nie tylko w dniu podróży, ale też w momencie, kiedy będziemy próbowali go zarezerwować wiele dni wcześniej - tłumaczy Kazanecki. 

ZOBACZ: Podwyżka cen biletów PKP Intercity. Nowy cennik od 11 stycznia. Drożej w EIP, IC i TLK

Spore zmiany zaszły także na innych trasach, zainteresowani z niepokojem kalkulują, ile pieniędzy trzeba będzie teraz zostawić przy kasie na dworcu. - Z Wrocławia do Lublina to jest ponad 80 zł, nawet 120 zł, żeby przejechać w jedną stronę. Skoro będzie 18 proc. więcej, to już wyjdzie około 150 zł - obliczyła jedna z pasażerek w rozmowie z Polsat News.