Lubelskie. Wypadek w kopalni "Bogdanka". Nie żyje 36-letni górnik

Nie żyje 36-letni górnik z kopalni "Bogdanka". Do tragicznego wypadku doszło w niedzielę rano podczas wykonywania prac związanych z obsługą kolejki. - Obecnie na miejscu pracuje policyjna grupa dochodzeniowo-śledcza pod nadzorem prokuratora oraz przedstawiciele Okręgowego Urzędu Górniczego - przekazał Marcin Kujawiak specjalista od spraw komunikacji Lubelskiego Węgla cytowany przez Radio Lublin.
- Do tragicznego wypadku doszło na Polu Stefanów, podczas wykonywania prac związanych z obsługą kolejki na poziomie 990 metrów – powiedział Kujawiak.
ZOBACZ: Kalisz. Wypadek na gokartach. Szalik 22-latki wkręcił się w koło
Na miejscu pracują służby. Trwa ustalanie przyczyn wypadku.
WIDEO: Kopalnia cały czas pracuje, wyłączony został jedynie sektor, w którym pracował 36-latek
Osierocił dwójkę dzieci
Jak przekazał Kujawiak, "zmarły miał ponad 10-letnie doświadczenie w pracy pod ziemią". - Osierocił żonę i dwójkę dzieci. Rodzina została objęta opieką psychologa - dodał.
ZOBACZ: Kopalnia "Bogdanka". Długa kolejka po węgiel. Niektórzy klienci czekają od tygodnia
Kopalnia cały czas pracuje, wyłączony został jedynie sektor, w którym pracował 36-latek.
Kopalnia "Bogdanka" należny do spółki Lubelski Węgiel S.A. producenta węgla kamiennego. Położona jest we wsi Bogdanka niedaleko Łęcznej w województwie lubelskim.
Czytaj więcej