Pogrzeb Benedykta XVI. Homilia papieża Franciszka. Komentarze ekspertów
- W swojej zwięzłości i prostocie znalazło się klika bardzo ujmujących, mnie poruszających określeń, które zapraszały nas do tego, żeby uczcić papieża Franciszka i być przy nim w tej sytuacji - mówił na antenie Polsat News ojciec Michał Paluch. Profesor Arkadiusz Stempin zwrócił uwagę, że skromny pogrzeb i krótka homilia mogły być wynikiem ustaleń między papieżem-seniorem, a jego następcą.
- Mocno przywiązani do ostatnich słów Pana i do świadectwa, które naznaczyło jego życie, chcemy jako wspólnota kościelna pójść jego śladami i powierzyć naszego brata w ręce Ojca: niech te ręce miłosierdzia znajdą jego lampę zapaloną olejem Ewangelii, którą rozkrzewiał i której był świadkiem podczas swego życia - mówił Franciszek o zmarłym papieżu-seniorze.
- Proszę cię, byś mnie wśród niebezpieczeństw tego życia podtrzymywał deską twej modlitwy, aby podniosła mnie ręka twej zasługi, ponieważ mój własny ciężar mnie pogrąża - mówił papież, przypominając słowa św. Grzegorza Wielkiego z "Reguły pasterskiej".
ZOBACZ: Watykan: Uroczystości pogrzebowe Benedykta XVI
- Jest to świadomość pasterza, że nie może udźwignąć sam tego, czego w rzeczywistości nigdy nie mógłby udźwignąć sam i dlatego umie powierzyć siebie na modlitwie i w trosce o powierzony mu lud. To właśnie wierny Lud Boży, który zgromadzony, towarzyszy i powierza życie tego, który był jego pasterzem. Jak kobiety z Ewangelii przy grobie, jesteśmy tutaj z wonnościami wdzięczności i namaszczeniem nadziei, aby jeszcze raz okazać mu miłość, która nie ginie. Chcemy to uczynić z tym samym namaszczeniem, mądrością, łagodnością i oddaniem, jakimi potrafił obdarowywać przez lata - powiedział Franciszek.
Pogrzeb Benedykta XVI. Papież Franciszek: Niech twoja radość będzie doskonała
Papież mówił też o modlitewnym poświęceniu się, "które kształtuje się i doskonali w milczeniu wśród rozdroży i sprzeczności, z którymi musi się zmierzyć pasterz".
On, dodał, "podobnie jak Mistrz, dźwiga na swoich barkach trudy wstawiennictwa i wyniszczenie namaszczenia za swój lud, zwłaszcza tam, gdzie dobroć musi walczyć i bracia widzą, że ich godność jest zagrożona".
ZOBACZ: Śmierć Benedykta XVI. Abp Mieczysław Mokrzycki: Ojciec Święty bardzo ukochał Polskę
- Chcemy wspólnie powiedzieć: Ojcze, w Twoje ręce powierzamy jego ducha. Benedykcie, wierny przyjacielu Oblubieńca, niech twoja radość będzie doskonała, gdy będziesz słyszał ostatecznie i na zawsze Jego głos! - zakończył papież.
Pogrzeb Benedykta XVI. Homilia papieża Franciszka. Terlikowski: Słaba
"Odniesień do bogatego życia Benedykta XVI brak, brak podkreślenia roli jaką spełniał. Tak jakby to nie miało znaczenia" - napisał publicysta Tomasz Terlikowski.
Podkreślił, że na temat Benedykta XVI padło jedynie "klika słów", tak jakby Franciszek obawiał się, że "przesłoni obecnego papieża".
Więcej w Interii: Pogrzeb Benedykta XVI. Komentarze po homilii papieża Franciszka. "Słaba"
"Na tle homilii, którą głosił kard. Joseph Ratzinger podczas pogrzebu Jana Pawła II słabe, bardzo słaba homilia" - dodał.
Pogrzeb Benedykta XVI. Ekspert o homilii: W swej prostocie miała coś ujmującego
- W moim odczuciu papież Franciszek nie lubi celebracji siebie samego, celebracji Kościoła jako instytucji. Mam wrażenie, że w tego typu sytuacjach on ucieka w formę bardzo prostą i ogołoconą. To było dziś widać w tej homilii, która w swojej prostocie miała coś ujmującego - powiedział na antenie Polsat News ojciec Michał Paluch, dominikanin, wykładowca Papieskiego Uniwersytetu Świętego Tomasza z Akwinu w Rzymie.
WIDEO: Eksperci o homilii papieża Franciszka
Dominikanin podkreślił, że papież Franciszek "poprowadził nas do istoty tego, czym jest wydarzenie porzucenia życia na Ziemi po to, by odejść do domu Ojca". - W swojej zwięzłości i prostocie znalazło się klika bardzo ujmujących, mnie poruszających określeń, które zapraszały nas do tego żeby uczcić papieża Franciszka i być przy nim w tej sytuacji - mówił.
Ekspert dodał, że papież Franciszek mówił o "łagodności, miłości i oddaniu". - Czy może piękniej scharakteryzować papieża Benedykta? Myślę, że to w ustach jego następcy jest ujmująco prosty hołd - podsumował.
ZOBACZ: Nie żyje Benedykt XVI. Papież w 2006 roku odwiedził Polskę
- Franciszek spełnił wolę Benedykta XVI, by pogrzeb i homilia był skromne. Być może było to ustalone między papieżami - stwierdził w Polsat News prof. Arkadiusz Stempin z Wyższej Szkoły Europejskiej w Krakowie.
Prof. Stempin zwrócił uwagę m.in na fakt, że papież-emeryt został pochowany w czarnych butach, które nie przysługują papieżowi. - Chciał być pochowany jako skromny robotnik winni pańskiej, to co powiedział na początku pontyfikatu, w dniu wyboru - dodał.