Aktor Jerzy Stuhr będzie sądzony. Prokuratorzy skierowali przeciwko niemu akt oskarżenia

Polska
Aktor Jerzy Stuhr będzie sądzony. Prokuratorzy skierowali przeciwko niemu akt oskarżenia
Polsat News
Jerzy Stuhr w drodze do prokuratury

Prokuratorzy skierowali do krakowskiego sądu akt oskarżenia przeciwko Jerzemu Stuhrowi - dowiedziała się stacja RMF FM. Aktor został zatrzymany w październiku w Krakowie. Kierował samochodem pod wpływem alkoholu i potrącił motocyklistę.

Jak podaje stacja, Jerzy Stuhr chciał dobrowolnie poddać się karze, ale nie zgodzili się na to śledczy.

 

Pod koniec listopada aktor stawił się w Prokuraturze Rejonowej Kraków-Krowodrza. Usłyszał wówczas zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości.

 

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie prok. Janusz Hnatko przekazał wówczas, że aktor złożył wyjaśnienia i przyznał się do zarzucanego mu czynu. Prokurator dodał, że w tym przypadku nie ma mowy o wypadku drogowym.

Jerzy Stuhr potrącił motocyklistę

75-letni Jerzy Stuhr w połowie października potrącił na al. Mickiewicza w Krakowie 44-letniego motocyklistę. Uderzył go autem w łokieć, motocyklista się przewrócił. Kierowca auta jechał dalej, ponieważ - jak tłumaczył policji - nie zauważył kolizji. Kiedy został zatrzymany, badanie wykazało, że ma 0,7 promila alkoholu w organizmie.

 

Bartosz Izdebski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie mówił wówczas, że "44-letni motocyklista został trącony w rękę, niegroźnie. Zaraz po kolizji był na kontroli w szpitalu".

 

ZOBACZ: Kraków. Wypadek z udziałem Jerzego Stuhra. Jest oświadczenie aktora

 

"Bardzo żałuję i przepraszam, że wczoraj podjąłem tę najgorszą w moim życiu decyzję o prowadzeniu samochodu. Deklaruję pełną współpracę z organami powołanymi do wyjaśnienia wczorajszego incydentu"- brzmi oświadczenie Jerzego Stuhra przekazane w mediach społecznościowych przez jego syna.

 

Aktor odniósł się do doniesień niektórych mediów, że po wypadku uciekł z miejsca zdarzenia. "Jednocześnie chciałem zapewnić, że wbrew doniesieniom medialnym, nie zbiegłem z miejsca zdarzenia, lecz zatrzymałem się na życzenie jego uczestnika i razem oczekiwaliśmy na przyjazd policji" - wyjaśnił.

an/pgo / RMF FM / polsatnews.pl / Interia Wydarzenia
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie