Paprotnia. 21-latek zginął na miejscu. Tragedia w Boże Narodzenie

Polska

Do koszmarnego wypadku doszło 25 grudnia w godzinach popołudniowych. Mijający po drodze wieś Paprotnia niedaleko Konina (woj. wielkopolskie) 21-latek z niewyjaśnionych przyczyn zjechał na przeciwległy pas i czołowo zderzył się z nadjeżdżającym pojazdem. Młody kierowca zginął na miejscu. Zamieszczone przez służby zdjęcia pokazują, jak duża musiała być siła uderzenia.

Paprotnia. 21-latek zginął na miejscu. Tragedia w Boże Narodzenie
Ochotnicza Straż Pożarna w Paprotni
Po zdarzeniu trasa była zablokowana przez trzy godziny.
Zobacz więcej

Pierwszy dzień świąt nie był spokojny dla ochotników ze straży pożarnej w Paprotni. Ratownicy o wypadku na 287 kilometrze drogi krajowej nr 92 zostali powiadomieni późnym popołudniem, tuż po godzinie 18. Gdy dojechali na miejsce zdarzenia, okazało się, że uczestniczyły w nim dwa auta osobowe.

Śmiertelny wypadek w pierwszy dzień świąt. Nie żyje 21-latek

"Jeden kierowca został zabrany przez ZRM do szpitala, a przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon drugiego kierowcy" - brzmi treść komunikatu na stronie OSP. Ofiarą śmiertelną wypadku okazał się 21-latek z gminy Krzymów.

 

"(...) Jadąc peugeotem od strony Koła w kierunku Konina, z niewyjaśnionych jak dotąd przyczyn wpadł w poślizg i zjechał na przeciwległy pas ruchu" - przekazał w rozmowie z "Przeglądem Konińskim" asp. Sebastian Wiśniewski z policji w Koninie.

 

 

Młody mężczyzna zderzył się z autem tej samej marki, w którym za kierownicą siedział 31-latek z gminy Władysławów. Starszy z uczestników wypadku został przewieziony do szpitala, ale jego stan nie jest znany. 21-latek mimo reanimacji zmarł na miejscu.

 

Na profilu społecznościowym Ochotniczej Straży Pożarnej w Paprotni pojawiły się zdjęcia z tragicznego wypadku. Widać na nich dwa wraki pojazdów, których ten należący do młodego kierowcy jest całkowicie zmiażdżony.

 

ZOBACZ: Wypadek na autostradzie A4. Bus uderzył w auto służb drogowych. Są ofiary śmiertelne, wielu rannych

 

Po zdarzeniu trasa była zablokowana przez trzy godziny. Na miejscu pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora. Trwa ustalanie przyczyn wypadku.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

map/zdr / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie