Elon Musk odblokowuje zawieszone konta dziennikarzy na Twitterze. Skutek głosowania internautów

Technologie
Elon Musk odblokowuje zawieszone konta dziennikarzy na Twitterze. Skutek głosowania internautów
commons.wikimedia.org/Daniel Oberhaus/CC BY-SA 4.0
Aktywność Muska związana z Twitterem wywołuje zaniepokojenie. Akcje zarządzanej przez niego Tesli odnotowały historyczny spadek.

"Ludzie przemówili" - napisał Elon Musk na Twitterze, sugerując, ze przywróci zablokowane konta dziennikarzy, którzy go krytykowali i linkowali do zbanowanego profilu 19-latka z Florydy. Młody mężczyzna publikował dane o położenia samolotu miliardera. Musk uważa, że "krytykowanie go non stop" jest w porządku, ale śledzenie samolotów celebrytów to podawanie "współrzędnych porwania".

Elon Musk potwierdził w sobotę na Twitterze, że konta kilku dziennikarzy, zawieszone na tej platformie dwa dni wcześniej, zostaną przywrócone po głosowaniu użytkowników.

Musk odblokowuje krytycznych dziennikarzy

"Ludzie przemówili" - napisał Musk, podając wyniki ankiety: 58,7 procent głosujących było za tym, aby odblokować wspomniane profile.

 

 

Dziennikarze, których konta zostały zawieszone, skrytykowali wcześniejsze zablokowanie kont użytkowników podających informacje o lokalizacjach samolotów należących do Elona Muska, twórcy Facebooka Marka Zuckerberga oraz celebrytów.

 

Dane takie są publicznie dostępne i jawne, uzyskiwane dzięki sygnałom z transponderów w latających maszynach. Jedno z takich kont to ElonJet założone przez 19-letniego Jacka Sweeneya z Florydy, które zostało zawieszone w środę rano.

 

Reuters przypomina, że wkrótce potem Twitter zmienił swoje zasady i uniemożliwił publikowanie lokalizacji na żywo.

 

Gdy dziennikarze skrytykowali działania Elona Muska, przypominając, że przed przejęciem Twittera, zapowiadał "walkę o wolność słowa" oraz zamieszczając bezpośrednie linki do konta ElonJet, zostali zawieszeni.

 

ZOBACZ: Unia Europejska ostrzega Elona Muska. Brak moderacji Twittera to pomaganie Putinowi

 

Sam Elon Musk argumentował, że konta podające taką lokalizację to "zaproszenie do zamachu". Przyznał także, że blokada dotyczy kont dziennikarskich, które linkowały do profili ustalających lokalizację znanych osób.

 

Musk spotkał się jednak z masową krytyką nie tylko ze strony zwykłych użytkowników platformy i dziennikarzy, ale także polityków, którzy argumentowali, że jego postępowanie to wystąpienie w sposób oficjalny przeciwko wolności słowa.

 

Pod naciskiem społeczności Musk opublikował pierwszą ankietę z czterema pytaniami. Zapytani o to, czy odwiesić zablokowane konta "teraz", "jutro", "za tydzień" lub "później" ludzie wybrali opcję natychmiastowego odwieszenia. Wybrało ją 43 proc. użytkowników.

 

Wtedy Musk opublikował kolejną ankietę zawierającą tylko dwie opcje. Na pytanie czy kiedy odwiesić zablokowane konta 58,7 proc. spośród 3,69 mln głosujących internautów odpowiedziało "teraz".

Awantura na Twitter Spaces

Miliarder pojawił się w czasie dyskusji na Twitter Spaces prowadzonej przez dziennikarzy. Twitter Spaces to platforma umożliwiająca prowadzenie czatów na żywo. Rozmowa przebiegała w gorącej atmosferze. Uczestniczył w niej Drew Harwell, reporter technologiczny "Washington Post", którego konto także zostało zawieszone. Otwarcie krytykował on na Twitterze cenzurę wprowadzoną przez Muska.

 

ZOBACZ: Elon Musk pokazał Starshield. To potęga dla armii USA

 

Katie Notopoulos, reporterka BuzzFeeda poinformowała, że atakowany Musk zaczął powtarzać, że jeśli ktoś opublikuje prywatne informacje, zostanie zawieszony. "Koniec historii" - miał zakończyć właściciel Tesli.

 

Niemal w tej samej chwili czat Twitter Spaces został przerwany, nie było także dostępne jego nagranie.

 

 

W piątek Katie Notopoulos poinformowała, że jej konto także zostało częściowo zablokowane. Nie ma ona dostępu do Twitter Spaces. 

 

 

"Krytykowanie mnie non stop jest w porządku. Ale śledzenie mnie i mojej rodziny już nie" - napisał w odpowiedzi na masową krytykę Musk.

 

Niemieckie MON: "Mamy problem z Twitterem"

"Głos mediów nie powinien być uciszany na platformie twierdzącej, że zapewnia przestrzeń dla wolności słowa" - skomentował w piątek rzecznik sekretarza generalnego ONZ Stephane Dujarric, cytowany przez agencję Reutera. "Ten krok stanowi niebezpieczny precedens w czasie, gdy dziennikarze na całym świecie zmagają się z cenzurą, groźbami fizycznymi, a nawet gorszymi (zagrożeniami)" - stwierdził Dujarric.

 

Podobnie uważa rzeczniczka narodów zjednoczonych Melissa Fleming. "Wolność mediów to nie zabawka" - ostrzega.

 

 

"Wiadomość o arbitralnym zawieszeniu dziennikarzy na Twitterze jest niepokojąca" - napisała wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej Viera Jourova, podkreślając, że "istnieją czerwone linie", jak i sankcje.

 

ZOBACZ: Twitter oznaczył MSZ Norwegii jako jednostkę rządową Nigerii

 

Powołała się na uchwalony jesienią Akt o usługach cyfrowych DSA, który zakazywałby arbitralnego zawieszania kont i przygotowywaną obecnie dyrektywę dotyczącą wolności mediów EMFA, czyli, jak określił je Bloomberg, dwa główne filary unijnych regulacji technologicznych.

 

 

Zaniepokojenie działaniami Twittera wyraziło także niemieckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, również za pośrednictwem tej platformy, oświadczając, że "wolność prasy nie może być włączana i wyłączana na zawołanie. Na dzień dzisiejszy, niżej wymienieni dziennikarze nie mogą obserwować, komentować ani krytykować również nas. To oznacza, że mamy problem z Twitterem".

 

 

Roland Lescure, francuski minister ds. przemysłu, napisał w piątek rano, że zawiesza swoją aktywność na Twitterze w odpowiedzi na działania wobec kont dziennikarzy, podjęte przez Elona Muska.

 

 

Francuski sekretarz stanu ds. cyfryzacji Jean-Noel Barrot stwierdził, że jest zaniepokojony zmianami, jakie Musk zaprowadza na Twitterze.

 

Inwestorzy wyrazili zaniepokojenie. Firma Muska traci na giełdzie

Agencja Reutera zauważyła, że na coraz to nowe perturbacje związane z Twitterem i awantury wywoływane przez Muska na platformie źle reagują inwestorzy.

 

Akcje Tesli, kierowanego przez Elona Muska producenta samochodów elektrycznych zanotowały w piątek spadek o 4,7 proc.

 

ZOBACZ: Na Twittera wróciło ponad 12 tysięcy zbanowanych kont. W tym neonazistów

 

Według Reutersa jest to największa tygodniowa strata od marca 2020 roku.

 

Agencji twierdzi, że inwestorzy są coraz bardziej zaniepokojeni faktem rozproszenia uwagi szefa Tesli, którego pochłaniają spory o kształt Twittera i jego politykę informacyjną w obliczu spowolnienia światowej gospodarki.

 

hlk/wka / Polsatnews.pl / Reuters
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie